Konfeks czeka na pieniądze za Marcina Robaka

Marcin Robak przeszedł z Piasta Gliwice do Pogoni Szczecin za 150 tys. euro! W nowym klubie 30-letni legniczanin będzie zarabiał 50 tys. zł.

Wysokość odstępnego za Marcina Robaka robi wrażenie, choć warto przypomnieć, że dwa lata temu turecki Konyaspor wykupił go z Widzewa Łódź za 1 mln euro! Konfeks Legnica, którego napastnik jest wychowankiem do dziś zresztą czeka na pieniądze z tytułu tego transferu.

Chodzi o tzw. fundusz solidarnościowy. Zgodnie z przepisami Konfeksowi należy się część kwoty od transferu zagranicznego swojego wychowanka. W tym przypadku o kilkadziesiąt tysięcy złotych, co dla klubu z ul. Grabskiego jest kwotą niebagatelną.

- Mamy decyzję PZPN, która potwierdza nasze roszczenia. Czekamy teraz na ruch Widzewa, który wciąż pieniędzy nam nie wypłacił – mówi Piotr Potycz, dyrektor Konfeksu.

W walce o pieniądze za swojego napastnika dyrektor Potycz ma zresztą już doświadczenie. W 2002 roku Robak przeszedł do Miedzi Legnica. Za darmo. Z tym, że w umowie transferowej znalazł się zapis mówiący, że gdy Miedź sprzeda piłkarza do innego klubu, to 60 procent pieniędzy trafić ma do Konfeksu.

Cztery lata później Miedź sprzedała Robaka do Korony Kielce za 100 tys. zł. Konfeks długo upominał się o swoją dolę. – Miedź rozliczyła się z nami dopiero po trzech latach – wspomina dyrektor Potycz.