Czuwara: Trenerowi coś się chyba przyśniło

Młody skrzydłowy Siódemki Miedź Wojciech Czuwara nieoczekiwanie rozpoczął mecz z Vive Kielce w wyjściowej siódemce. I zaprezentował się z dobrej strony.

- W moim wieku pokonanie takiego fachowca jak Szmal na pewno dodaje motywacji do dalszej pracy i pozostawia wspomnienie. Szkoda, że przegraliśmy jednak w sumie dosyć wysoko. Chcieliśmy tak jak w poprzednim sezonie w końcówce zbliżyć się do Vive na kilka bramek i powalczyć o sprawienie sensacji. Nie udało się. Rywal był za mocny. Teraz myślimy już tylko o meczu z Zagłębiem Lubin – powiedział po meczu Wojciech Czuwara.

Skrzydłowy Siódemki Miedź przyznał, że był zaskoczony wyjściowym ustawieniem zespołu.

- Naszemu trenerowi chyba coś się w nocy przyśniło – śmiał się Czuwara. – Ale manewr chyba wyszedł nieźle. Nie zagraliśmy najgorzej. Czy nasza postawa jest dobrym prognostykiem przed derbami w Lubinie. Mecz z Zagłębiem będzie całkiem inny. Mam nadzieję, że w końcu zdobędziemy punkty – dodał już na poważnie.