Piłkarze ręczni legnickiej Dziewiątki przegrali 22:23 z Liderem Swarzędz na inaugurację rozgrywek 2.ligi. Mecz dostarczył ogromnych emocji.

Przez 60 minut na parkiecie trwała zacięta walka. Momentami nawet wręcz. W 11 min. legniczanie zdołali gościom odskoczyć na dwie bramki (4:2). Później to jednak Lider był skuteczniejszy i solidniejszy w obronie. Przełożyło się to na wynik. Goście odskoczyli przed przerwą na dwa trafienia.

W drugiej połowie podopieczni trenera Daniela Kwasińskiego ciągle gonili wynik, który oscylował jednak wokół remisu. Ostatnie 60 sekund legniczanie pamiętać będą chyba bardzo długo.

Dziewiątka przegrywała 21:22, gdy Mateusz Dobrołowicz został powalony na parkiet przez zawodnika gości. Sędzia podyktował rzut karny, a do szatni wysłał zarówno szczypiornistę ze Swarzędza, jak i Dobrołowicza, który postanowił wymierzyć sprawiedliwość „ręcznie”.

Chwilę później karnego na bramkę zamienił Grzergorz Kurdziel i zanosiło się na to, że mecz zakończy się podziałem punktów. Niestety na dziewięć sekund przed końcową syreną jeden z zawodników Lidera zdecydował się na rzut z połowy boiska. Przemysław Koch długo będzie analizował dlaczego jego interwencja była nieudana.[FOTORELACJA]6997[/FOTORELACJA]

EuCO UKS Dziewiątka Legnica – Lider Swarzędz 22:23 (8:10)
Dziewiątka: Koch – Dobrołowicz 1, Piotrowicz, Kurdziel 6, Maliński, Dawydzik, Jaworski, Jankowski, Gorczyca 6, Mosiołek 2, Beńko 3, Zemła 4, Kubiak.