Osiągnął debiut książkowy w wieku 52 lat, ale w poezji, która jest dla niego najbardziej wybredną kobietą kocha się od młodzieńczych lat. Kazimierz Burnat opowiadał o "dobrym życiu" w SDK Kopernik.
Pisarz zachęcał seniorów do pisania, do pokazywania swoich tekstów, otwierania się na innych ludzi. - Nie można czuć wstydu z powodu własnych słów przelanych na papier – wyjaśniał Kazimierz Burnat. - Spróbujmy otworzyć się na poezję, która jest jak kobieta, kobieta wymagająca, bo musimy oddać się jej w całości.
Zaznaczył jednocześnie, że poezja uzależnia, jest jak choroba, żeby stosować ją w życiu, trzeba najpierw na nią zapaść. Później może być nieuleczalna.
Kazimierz Burnat urodził się w Szczepanowicach nad Dunajcem. Skończył studia prawnicze, ale już w wieku 17 lat ciągnęło go do poezji. Z powodu pracy zawodowej nie zawsze miał czas na oddawanie się swojemu hobby, stąd też u poety późny debiut książkowy w wieku 52 lat.[FOTORELACJA]4903[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz