Zamknij

Sacrometalfolk i ryzykowna miłość

14:20, 03.12.2014
Skomentuj

Najnowszy spektakl Pawła Kamzy „Zanim chłodem powieje dzień” to rzecz o miłości, winie i fotografii – mówi jego autor i reżyser. Premiera na legnickiej Scenie Gadzickiego w sobotę 6 grudnia o godz. 19.00.

U źródeł najnowszego autorskiego spektaklu Pawła Kamzy był dramat Marka Pruchniewskiego „Moja wina” i zawarty w nim problem pedofilii księży oraz reakcji, jakie jej ujawnienie wywołuje w lokalnych, zamkniętych środowiskach.

- Podczas pracy reżysera i aktorów nad scenariuszem okazało się, że „Moja wina” stała się jedynie zaczynem do powstania całkowicie nowej historii. W efekcie odstąpiliśmy od tego scenariusza, a to, co powstało, jest już autorskim dziełem Pawła Kamzy Jak zwykle u tego twórcy spektakl połączy realizm z poezją, bo taki jest charakter jego twórczości. Stworzył rzecz o iluzji wspólnoty, która się rozpada –mówi dyrektor legnickiego Teatru Modrzejewskiej Jacek Głomb.

- Problem molestowania przez księży pozostawiam publicystom. Mnie nie interesuje czyn jasno opisany w kodeksie karnym. Podjąłem budzący wiele wątpliwości problem przekroczeń w miłości i tego, jakie mogą być tego skutki. Co się może stać, gdy dziewczynka zakocha się w księdzu, który jest dla niej nauczycielem i autorytetem. Granica pomiędzy prawdziwą miłością, a nadużyciem wydaje się tu wyjątkowo nieostra – objaśniał Paweł Kamza podczas środowej (3 grudnia) konferencji prasowej i prezentacji fragmentów przedstawienia dla lokalnych mediów.

Rzecz dzieje się na wsi, nad którą opiekę duchową sprawuje niekonwencjonalny ksiądz Maciej (w tej roli Mateusz Krzyk). Duchowny jest nie tylko opiekunem dzieci i ich życiowym doradcą, ale także liderem stworzonego przez siebie muzycznego zespołu grającego sacrometalfolk. Pewnego dnia pada na niego podejrzenie o molestowanie. I chociaż sprawa ryzykownych relacji z jedną z byłych jego wychowanek dotyczy odległej przeszłości, to rujnuje współczesne relacje między mieszkańcami.

- Przedstawienie jest efektem zespołowej pracy aktorów i całego zespołu realizatorów. Wszyscy wiele do niego wnosili w trakcie kolejnych prób. Dlatego systematycznie oddalaliśmy się od tekstu Pruchniewskiego. W efekcie powstał spektakl o miłości, winie i fotografii – tłumaczył Paweł Kamza, dramaturg, reżyser, ale także niedoszły zakonnik, filozof i miłośnik fotografii. – Fascynacja fotografią, jest silnie obecna w przedstawieniu – dodał Jacek Głomb.

Spektakl stworzył szansę do zaprezentowania muzycznych talentów i umiejętności legnickich aktorów, czego świadkami byli dziennikarze obserwujący fragment przedstawienia, w którym ludowe przyśpiewki zaaranżowane zostały na rockową nutę (Mateusz Krzyk – gitara prowadząca, Katarzyna Dworak – gitara basowa i Magda Drab – skrzypce). – Na potrzeby przedstawienia kupiliśmy te elektryczne gitary – zauważył Jacek Głomb.

W wyreżyserowanym autorsko spektaklu Pawła Kamzy „Zanim chłodem powieje dzień” (tytuł zaczerpnięty ze starotestamentowej „Pieśni nad pieśniami”) wystąpią: Magda Skiba, Joanna Gonschorek, Bartosz Bulanda, Mateusz Krzyk, Gabriela Fabian, Magda Biegańska, Magda Drab i Katarzyna Dworak. Scenografia jest dziełem Izabeli Kolki, muzyka Aleksandra Brzezińskiego, zaś ruch sceniczny opracował Witold Jurewicz.

Premiera w sobotę 6 grudnia o godz. 19.00 na Scenie Gadzickiego legnickiego Teatru Modrzejewskiej. Bilet premierowy 50 zł. Na kolejne przedstawienia 13 i 14 grudnia br. 25 zł (ulgowy 15 zł).[FOTORELACJA]9058[/FOTORELACJA]

 

(Grzegorz Żurawiński (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%