Jak odróżnić mazurka od wróbla, sikorę bogatkę od ubogiej. Czy Afryka jest ciepłym kontynentem, a lew najniebezpieczniejszy. Odpowiedzi na te i inne pytania poznali uczestnicy spotkania z Krzysztofem Strynkowskim.

-Sporo osób nie potrafi odróżnić mazurka od wróbla domowego, tymczasem spotykamy je w Legnicy częściej niż wróble. – mówi Krzysztof Strynkowki. - Podobnie rzecz ma się z sikorkami. Wieszamy za oknem słoninę i mówimy, że przylatuje do nas sikorka, ale nie wiemy która jest czubatka, która bogatka czy uboga.

Słuchacze poznali też odpowiedź na pytanie jakie ptaki mieszkają na Kozim Stawie, jakie gatunki gołębi żyją w mieście i jak rozpoznać po kształcie dzioba czym odżywiają się ptaki. Dla wielu było zaskoczeniem, że mieszkańcami Legnicy są dziki. Krzysztof Strynkowski odpowiedział na pytanie dlaczego coraz częściej spotykamy w miastach te zwierzęta.[FOTORELACJA]9297[/FOTORELACJA]

Gość wieczoru zabrał następnie słuchaczy w podróż do Afryki. - Południowo – zachodnią część Afryki zamieszkują między innymi foki uchatki i pingwiny to obala stereotyp, że Afryka jest ciepłym krajem, bo są rejony gdzie jest bardzo zimno – mówił podróżnik.

Kolejnym stereotypem jaki obaliła opowieść gościa był fakt, że król dżungli czyli lew nie jest najgroźniejszym zwierzęciem mieszkającym na kontynencie afrykańskim. Najgroźniejsze zwierzęta to hipopotamy, słonie i pawiany. Podejście na odległość stu metrów do hipopotama, który wydaje nam się powolny i ociężały, jest równoznaczne z karą śmierci – tłumaczył Krzysztof Strynkowski. - Jego terytorium sięga stu metrów i jeśli ktoś znajdzie się w jego zasięgu jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Zwierzę bowiem potrafi biec z szybkością 60 kilometrów na godzinę.

Z opowieści Krzysztofa Strynkowskiego słuchacze dowiedzieli się także jaki jest język zwierząt i jak odbierają zachowania ludzi i jakie niebezpieczeństwa czekają na spragnionych przygody turystów. Podczas pokazu multimedialnego zobaczyli też piękne krajobrazy dzikiej Afryki.