Bronisław Cieślak, czyli słynny porucznik Borewicz z kultowego w PRL-u serialu "07 zgłoś się", odwiedził Legnicę. Towarzyszył mu autor książki „07 zgłasza się – kulisy powstawania serialu”.

Autorem książki o filmie „07 zgłoś się” jest - Piotr K. Piotrowski. - Zawsze uważałem go za bardzo dobry serial kryminalny. Ciągle ma swoją publiczność i jest powtarzany w telewizji – mówi Piotr K. Piotrowski, autor książki. - Moja książka to reportersko – dokumentacyjna historia. Starałem się napisać przewodnik do oglądania serialu. Pisałem taką książkę, jaką sam chciałbym przeczytać, myślę, że mi się udało. Od napisania do wydania książki minął rok. Pojechałem do wydawnictwa po egzemplarze autorskie i jadąc tramwajem tak się zaczytałem, że przejechałem przystanek – dodaje autor. - Wstyd się przyznać ale zainteresowała mnie moja książka.

Wydawnictwo cieszy się niezwykłym zainteresowaniem. Tym bardziej, że najsłynniejszy porucznik polskiej milicji osobiście jeździ ją promować. W Legnicy powitały go dwa milicyjne radiowozy i mundurowi funkcjonariusze. Happening przygotowali wielbiciele motoryzacji Grzegorz Mudry i Maciej Koszczycki, którzy swoje Fiaty 125p przerobili na radiowozy.

Przed biblioteką zebrali się fani porucznika Sławomira Borewicza i fotografowali z supergliną z peerelowskiej milicji. Zdarzenie było dużą niespodzianką dla Bronisława Cieślaka, odtwórcy roli Borewicza. Bohater chętnie wsiadł do radiowozu, chętnie też pozował do zdjęć.

Do czytania książki namawiał choć właściwie kult serialu jest tak wielki, że wszystko co się z nim wiąże cieszy się równie wielkim powodzeniem. -Książkę warto przeczytać nawet wtedy kiedy nie lubi się serialu albo się go nie pamięta, dlatego, że poza opisem jak powstawał, jest w niej tło polityczne i historyczne czasów w jakich powstawał – zachęca Bronisław Cieślak. - Czyli na przykład są tam cytowane nieżyczliwe serialowi recenzje, publikowane w ówczesnej PRL – owskiej prasie.

Serial już za kilka dni wraca na ekrany telewizji polskiej. Spotkanie z odtwórcą głównej roli w nim było więc dla jego wielbicieli nie lada gratką.[FOTORELACJA]9858[/FOTORELACJA]