Kilkadziesiąt osób zanurzyło się w liczącej niespełna osiem stopni wodzie inaugurując tym samym zimowy sezon kąpieli, który potrwa do wiosny. Morsy zapraszają wszystkich śmiałków.
Zaczęło się kilka lat temu, kiedy serc przygnało Andrzeja „Morskota” z Bolesławca do Legnicy. Postanowił swoją miłością do kąpieli w lodowatej wodzie zarazić mieszkańców naszego miasta, i udało mu się.
- Byłem pewien, że morsowanie przyjmie się w Legnicy, bo to jest modne, ale myślałam, że będzie nas znacznie mniej. Cieszę się oczywiście, że zebrało się takie wesołe i kreatywne towarzystwo jak zresztą widać.
Morsowe towarzystwo, jako, że pierwsze zanurzenie zaplanowało w przeddzień Halloween, solennie się do niego przygotowało dbając o odpowiedni image. Strzygi, wiedźmy i upiory weszły więc do zimnej wody kąpieliska Kormoran śpiewając przy tym kankana, szkoda, że zatańczyć nie mogli...
- W tym roku dzięki uprzejmości pana prezydenta i OSiR-u możemy korzystać z Kormorana. Bardzo się cieszymy, bo legnickie Morsy chcą kąpać się w Legnicy – mówi „Morskot”.
- Kąpać będziemy się co niedzielę aż do końca wiosny, a może nawet dłużej. Zapraszamy wszystkich, którzy chcą spróbować. Być może przekonają się, że to świetna zabawa i zostaną z nami. Jeżeli ktoś chce spróbować, okazja nadarzać się będzie w każdą niedzielę o godzinie 11:00 na kąpielisku Kormoran.
Okazuje się, że wbrew pozorom kąpiel w zimnej wodzie nie jest dla człowieka niczym wyjątkowym. Żeby wejść do lodowatej wody wystarczy mieć zdrowe serce i odpowiednio się przygotować. Istotne jest przyzwyczajenie ciała do kontaktu z zimną wodą, więc, jeśli ktoś chce pomóc sobie przed pierwszym razem, może „potrenować” pod zimnym prysznicem. Zalet kąpieli w zimnej wodzie jest wiele, najważniejsze to wzmocniona odporność na choroby, większa tolerancja na zimno, dla pań redukcja cellulitu, dla wszystkich znacznie podwyższony poziom endorfin. Z pewnością to coś zupełnie innego niż kubeł zimnej wody na głowę.
Sezon morsowania trwa przez całą zimę, chodzi bowiem o to by zanurzać się w lodowatej wodzie. Czasem trzeba rąbać przeręble by się do niej dostać. Jednak Morsy nie zasypiają kiedy zima się kończy. Nadal bawią się w przygodę z wodą. Organizują spływy kajakowe, wyjazdy integracyjne i często spotykają się i bawią.[FOTORELACJA]11970[/FOTORELACJA]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz