Zamknij

Światło, dźwięk, śpiew. Koncerty pełne emocji

23:30, 22.09.2018
Skomentuj

Około osiemdziesięciu artystów wystąpiło w koncercie finałowym 32. Legnickiego Conversatorium Organowego. W programie koncertu były utwory Stanisława Moryto i „Msza o Najświętszej Maryi Pannie Matce Kościoła”.

Cztery dni, sześć koncertów, plejada doskonałych artystów z Marzeną Michałowską i Michałem Sławeckim na czele. Doskonała oprawa akustyczna i świetlna oraz Piwo Organowe. Tegoroczne 32. Legnickie Conversatorium Organowe przeszło do historii, po raz ostatni odbyło się pod taką właśnie nazwą. Kolejna edycja będzie nosiła imię swojego twórcy i długoletniego dyrektora artystycznego festiwalu. Stanisław Moryto został patronem imprezy podczas wzruszającego koncertu poświęconego wielkiemu muzykowi.

W sobotni wieczór odbył się koncert finałowy, w którym wystąpiły Chór Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Chór Wychowanków Harcmistrza Władysława Skoraczewskiego JUBILUS i Polska Orkiestra Radiowa pod batutą Piotra Markisza. Jako soliści wystąpili Marzena Michałowska – sopran i Mikołaj Derentowicz – Kantor. Na organach zagrali Radosław Kustra i Michał Sławecki, uczeń i przyjaciel Stanisława Moryto, który otworzył koncert grając utwory swojego mistrza. Publiczność legnicka miała okazję usłyszeć premierowo miniatury Stanisława Moryto. Były to dość trudne wprawki do nauki gry na pianinie. Beata Moryto, wdowa po profesorze, zadbała o to żeby zostały wydane i właśnie trafiły do szkół muzycznych.

- Z ich powstaniem wiąże się anegdota. Profesor, człowiek, który myślał jak organista, pisał wprawki na pianino. Beata Moryto dawała je dzieciom do ćwiczeń, wracała do domu i kazała zmieniać bo dzieci nie radziły sobie. Podobno strasznie się denerwował ale zmieniał – opowiada Grzegorz Szczepaniak, dyrektor Legnickiego Centrum Kultury.

- Zawsze podczas Conversatirium mają miejsce premierowe wykonania utworów, które nigdzie na świecie nie zostały jeszcze zagrane. Dosłownie wczoraj Michał Sławecki otrzymał nuty od wdowy po profesorze, poćwiczył trochę i dzisiaj zagrał na koncercie. A profesor Moryto myślał jak organista i chociaż napisał te utwory na pianino, spokojnie można je zagrać na organach - dodaje Grzegorz Szczepaniak.

Conversatorium to święto muzyki organowej, organizatorzy dbają jednak o to, żeby muzyka na koncertach płynęła nie tylko z organ, ale także z innych instrumentów. I to się nie tylko udaje, ale i cieszy wielką popularnością.

- To było sześć, uważam genialnych koncertów. Każdy inny, każdy niósł ogromne emocje. Jestem dumny z tego, że tak wiele osób przychodziło na nie, mimo czasem wczesnej godziny. Podczas Conversatorium wystąpiło około stu artystów, to rekord imprezy – mówi z dumą dyrektor Legnickiego Centrum Kultury. - Pokazujemy to co jest w polskiej muzyce współczesnej, nie tylko organowej, najlepsze i to jest siła tej imprezy. Ale oczywiście organy zawsze będą w nim najważniejsze.

Integralną częścią Conversatorium była jego oprawa. Ekipa techniczna Legnickiego Centrum Kultury stanęła na wysokości zadania i zrobiła fantastyczną oprawę świetlną koncertów, zadbała też o całą stronę techniczną.

- Wielkie podziękowania dla nich, bo ich praca nie kończyła się z chwilą kiedy muzyka przestawała grać. Pracowali jeszcze długo po tym. Wielkie podziękowania należą się także Agnieszce Kubik, która zajmuje się organizacją imprezy – dodaje Grzegorz Szczepaniak.

Podziękowania należą się wszystkim, którzy włączyli się w organizację Legnickiego Conversatorium Organowego. Za wspaniałą dawkę muzycznych i estetycznych doznań, które były udziałem kilkuset melomanów.[FOTORELACJA]14787[/FOTORELACJA]

(LS(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

AslanAslan

0 0

ooo, piękna sprawa :)

03:00, 26.09.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%