Mają więcej lat niż kanał YouTube. Są równolatkami Telewizji Trwam. W Legnicy satyrycy Kabaretu Skeczów Męczących świętowali swoje dwudzieste urodziny. Na scenie pojawili się starzy bohaterowie w nowej rzeczywistości. Ich przygody wywoływały salwy śmiechu. Nie obyło się bez ostrych akcentów politycznych.

Kabaret Skeczów Męczących, czyli Karol Golonka, Jarosław Sadza, Marcin Szczurkiewicz i Michał Tercz, ostatnio gościli w naszym mieście z „misją kosmiczną” w marcu 2022 roku i z pewnością ta wizyta zapadła wielu w pamięci, bo hala sportowa przy ulicy Lotniczej pękała w szwach.

Tym razem okazją do wizyty satyryków były dwudzieste urodziny Kabaretu Skeczów Męczących, którzy świętują pod znamiennym hasłem „jeszcze nigdy nie było tak dobrze”. Artystów wspierała tym razem sztuczna inteligencja będąca znakiem czasów. Choć, czy wspierała, pytanie pozostaje otwarte.

Satyrycy na swój sposób pokazali, jak widzą Polaków, legniczan, obecną rzeczywistość. Śmialiśmy się z wszystkiego, przemian politycznych, nowinek technicznych, nie zawsze przyjaznych człowiekowi i naszych polskich przywar. Dostało się politykom z pierwszego rzędu, dostało telewizji i pracownikom „dobrej zmiany”. Dostało się nam wszystkim, a satyrycy udowodnili, że różnić można się pięknie, a głupotę należy piętnować.

Jak się czujemy w czasach komputerów, dronów, aplikacji, które nas inwigilują na nasze własne życzenie i świecie, w którym każda władza chce dla nas dobrze? Jak czują się ci, którzy dwadzieścia lat temu po raz pierwszy stanęli na scenie i wzięli sobie za cel wykpiwanie ludzkich przywar? We własnym towarzystwie z pewnością bardzo dobrze. Kto nie był, niech żałuje.[FOTORELACJA]20116[/FOTORELACJA]