71-latka odpowie za jazdę po alkoholu, kolizję i złamanie zakazu prowadzenia pojazdów

Ponad promil alkoholu miała 71-letnia mieszkanka Legnicy, która w czwartek rano uderzyła Mazdą w słupki przy ul. Brama Głogowska. Zostawiła auto na chodniku, pasażerkę w środku i pieszo poszła do pracy. Okazało się, że kobieta ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz cofnięte uprawnienia. Grozi jej do 5 lat więzienia.

Uderzyła w słupki i zostawiła pasażerkę

Do zdarzenia doszło 11 września przed godziną 7.00. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zastali Mazdę porzuconą na chodniku. W środku siedziała pasażerka, która powiedziała, że razem z koleżanką jechały do pracy. Jak ustalono, kierująca na skrzyżowaniu z ul. Pocztową wjechała w słupki, po czym wysiadła i… sobie poszła.

Zakaz, cofnięte uprawnienia i promil alkoholu

Funkcjonariusze odnaleźli 71-latkę niedaleko miejsca zdarzenia. Szybko okazało się, że kobieta posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz cofnięte uprawnienia. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu.

Policja przypomina o konsekwencjach

Nietrzeźwi kierowcy stwarzają śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego. W tym przypadku dodatkowo mówimy o osobie, która już wcześniej miała zakaz prowadzenia i cofnięte uprawnienia. To pokazuje, jak lekkomyślnie niektórzy traktują prawo i bezpieczeństwo innych. Każdy, kto decyduje się wsiąść za kierownicę po alkoholu, musi mieć świadomość, że odpowiada nie tylko za siebie, ale za życie i zdrowie przypadkowych ludzi. Konsekwencje takich czynów są surowe, grozi kara więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów na kolejne lata. Nie ma tu miejsca na pobłażanie – podkreśla asp. Anna Tersa, oficer prasowy legnickiej policji.

Kobiecie grozi kara do 5 lat więzienia, wysoka grzywna i kolejny zakaz prowadzenia pojazdów.