Do legnickiego parku wjechały zabytkowe samochody. Kierowcy motoryzacyjnych cudów dołączyli do XIV Międzynarodowego Turnieju Kowali. Było na czym "zawiesić oko" pomimo, że plany organizatorów pokrzyżowała ulewa.
Właściciele zabytkowych i klasycznych samochodów spotkali się na stacji Orlen przy ulicy Chojnowskiej. Stamtąd wyruszyli swoimi autami do Parku Miejskiego, by dołączyć do XIV Międzynarodowego Turnieju Kowali, organizowanego przez Ośrodek Sportu i Rekreacji. - Jak widać deszcz zrobił swoje i przyjechało tylko dziewięciu kierowców, z drugiej strony jednak, zabytkowych i klasycznych samochodów jest naprawdę niewiele, dlatego taki wynik w deszczową sobotę cieszy - mówi Piotr Porada z Automobilklubu Legnickiego Muzeum Techniki i Motoryzacji. - Warto zaznaczyć, że pierwszy raz wjeżdżamy do parku, na co mamy pozwolenie. Nie tylko legniczanie prezentują swoje samochody, specjalnie z Wrocławia przyjechał właściciel "dużego fiata". [FOTORELACJA]6484[/FOTORELACJA]
Każdy z dziewięciu zabytkowych "czterech kół" zasługiwał na uwagę. Przyciągały wzrok stylizowanym nowoczesnym wyglądem, przy czym nie traciły na swojej historycznej wizytówce. Podpytaliśmy Piotra o jego oryginalnego "dużego fiata".
- To "duży fiat" z silnikiem 1500, wyprodukowany już na licencji Fiata w 1981 roku - opowiada Piotr Porada. - Jestem drugim właścicielem tego samochodu i mam pewność, że pierwszy właściciel dbał o niego. Auto ma niewielki przebieg, bo po 32 latach liczy on 58 tys. km, z czego 10 tys. należy do mnie.
Charakterystyczny dla każdego samochodu jest po prostu jego wygląd. W tej kwestii każdy właściciel auta poczyna sobie według własnego widzimisię. - Trochę go stuningowałem na styl sportowy, dołożyłem przednie reflektory dalekosiężne i przeciwmgłowe - kontynuuje Piotr. - Zmieniłem poszycie drzwi, klasycznie znajdowała się na nich wklejka naciągnięta skajem, wyrzuciłem ją i sam wyciąłem ze sklejki poszycie, pomalowałem bordową lakierobejcą i to mocno odmieniło wygląd samochodu.
Jak się okazuję, zadbany i odpowiednio użytkowany zabytkowy samochód może przejechać setki kilometrów! - Wszystko zależy od jego stanu technicznego - podsumowuje Porada. - Są ludzie, którzy przejeżdżają Europę zabytkowymi i klasycznymi samochodami, są też osoby, które boją się wyjechać nimi z posesji, bo ich stan techniczny na to nie pozwala.
Członkowie Automobilklubu Legnickiego rokrocznie jeżdżą do Czech na jeden z największych zlotów motoryzacyjnych. Z Legnicy do czeskiej miejscowości jest równo 100 km, a zabytkowy fiat Piotra bez problemu "daje radę".
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz