Zamknij
Polecamy

Dodaj komentarz

„Pozdrawiam” czy „Z poważaniem”? Jak zakończyć maila z klasą?

Ewa Pietrakowska-Dziedzic Ewa Pietrakowska-Dziedzic 12:59, 07.09.2025 Aktualizacja: 12:35, 27.10.2025
Skomentuj

Po burzy wokół słynnego „Witam” (którego – przypomnijmy – w oficjalnej korespondencji lepiej unikać), czas na kolejny klasyk savoir-vivre’u: jak zakończyć wiadomość, żeby nie wyjść na nieokrzesanego lub zbyt poufałego?

Okazuje się, że nawet tak drobny detal, jak pożegnanie w mailu, może zbudować – albo podważyć – profesjonalny wizerunek. Na co zwrócić uwagę? Jakie sformułowania wybierać? I czego unikać?


Jak zakończyć wiadomość – z klasą i adekwatnie?

Przede wszystkim: zakończenie powinno być grzeczne i spójne z tonem całej wiadomości. Inaczej piszemy do nieznanego klienta, a inaczej do współpracownika, z którym wymieniamy piątą wiadomość w tym tygodniu.

  • „Z poważaniem” / „Z wyrazami szacunku” / „Łączę wyrazy szacunku”
    To najbardziej formalna i bezpieczna opcja – dobra na początek zawodowej znajomości, w kontaktach biznesowych, urzędowych, z przełożonymi lub osobami, których nie znamy.
  • „Pozdrawiam”
    Warto pamiętać, że „Pozdrawiam” nie jest uniwersalne, wiadomości bardziej oficjalne kończymy zwrotami formalnymi (jak wyżej). Nie jest ono także odpowiednie w mailach do osoby o wyższym statusie oraz do nieznanego adresata. W korespondencji półoficjalnej lub z kolegami z pracy, "Pozdrawiam" może być odpowiednie i nadaje się do większości zawodowych wiadomości, jeśli to już kolejna wymiana maili z tą samą osobą.
  • „Miłego dnia” / „Dobrego weekendu”
    To zwroty swobodne, ale nadal akceptowalne – o ile dobrze pasują do relacji i tonu wiadomości, ale w mailach służbowych bądź oficjalnych do instytucji czy urzędów, tak nie piszemy.


Czego unikać?
„Pozdrawiam cieplutko”, „Uściski”, „Ściskam mocno” – mogą brzmieć uroczo w wiadomości do cioci Basi, ale w mailach służbowych są zbyt infantylne i nieprofesjonalne.


Na co jeszcze zwrócić uwagę?

- nie mieszaj stylów jeśli zaczynasz od „Szanowna Pani”, to kończ równie oficjalnie np. „Z poważaniem”, a jak od „Cześć Aniu”, to na końcu napisz raczej „Pozdrawiam” niż „Z wyrazami szacunku”;

- nie stawiaj przecinka po zwrocie kończącym (np. „Pozdrawiam” czy „Z poważaniem”), bo to nie jest zakończenie zdania, tylko osobny element wiadomości.

- zadbaj o podpis i stopkę – w korespondencji prywatnej wystarczy imię lub imię i nazwisko. W służbowym mailu poniżej imienia i nazwiska powinny znaleźć się też dane kontaktowe (np. nr telefonu, czasami nr pokoju) i stanowisko, najlepiej w postaci stałej stopki, która automatycznie jest wstawiana przez program pocztowy do każdej wiadomości.

- pamiętaj o asymetrii relacji – to, że Twój przełożony pisze „Pani Kasiu” i „Pozdrawiam”, nie znaczy, że Ty możesz odpisać „Panie Stasiu”. Zawsze lepiej zacząć formalnie i ewentualnie rozluźnić ton dopiero w razie wyraźnego sygnału z drugiej strony.

Etykieta na luzie

Ten artykuł powstał w ramach cotygodniowego cyklu o dobrych manierach - takich, które nie krępują, ale ułatwiają życie.
Jeśli szukacie więcej takich praktycznych podpowiedzi - zaglądajcie na stronę Etykieta na luzie na 
Facebooku i LinkedIn. Porozmawiajmy o dobrych manierach z klasą i poczuciem humoru. Nie po to, żeby prawić morały, ale żeby żyło się po prostu lepiej.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

Zobacz również nasze pozostałe artykuły: Etykieta na luzie

Etykieta to nie zestaw sztywnych reguł, tylko sztuka ułatwiania życia – sobie i innym. A wakacje to świetny czas, żeby to ćwiczyć: z uśmiechem, szacunkiem i na luzie.

Przejdź do wątku

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Dron i nowy samochód dla OSP Prochowice

U. znowu odpaliła swoje trzyosobowe przedstawienie jakby jedna wersja jej samej to było za mało. Minuta po minucie: pierwsze konto próbuje brzmieć poważnie, drugie robi jej sztuczne oklaski, a trzecie udaje ‘obiektywne’ jak komar w sypialni. Wszystko pisane w tym samym stylu i tą samą desperacją, doskonale znana "Milenka, wardęga i gustlik" ale U. dalej myśli, że zrobiła kamuflaż level profesjonalista. Nie zrobiła. To wygląda jak trzy klony biegnące w tych samych butach i zastanawiające się, czemu wszyscy je słyszą. Subtelność? Zero. Za to kabaret? Pierwsza klasa 😏🔥”

Jamjestwtrzechosobac

23:02, 2025-12-01

Nie ma zgody na przemoc domową!

Pomyślmy. Ona doniosła na swojego chłopa. Maja ślub czy nie mają to nie ma tu znaczenia. On pracuje zawodowo. Ona bezrobotna. Doniosła sąd skazał na poprawczak w zakładzie z karami i nagrodami. I co teraz. Chłopa ni ma, kasy ni ma ...co robić. Nawet nie ma sie na kim wesprzeć. Za chwilę odetną gaz, energię i zrobi się zimno w chałupie. Jedyna nadzieja w sądzie że jakoś pomoże. Pomógł raz to może zrobi to ponownie.

i co teraz

22:43, 2025-12-01

Nie ma zgody na przemoc domową!

a może 500 czy tak 800 plus sie skończyło . Żonka zawodowo nie pracuje a staż leci. Może żonka nie ma czasu na nic bo psiapsiółki przesiadują i sobie tak gaworzą o przyjemnościach życia i tym nieudaczniku który lata od etatu do etatu

samo życie

22:39, 2025-12-01

Nie ma zgody na przemoc domową!

no tak tak...ale czy ktokolwiek ich zapytał dlaczego tak postąpili wobec innego człowieka ? od razu sa poszkodowani ...to wiadomo ale co jest przyczyną...słona zupa, tipsy na 20 cm, syf w domu, nowiutki kredycik a może autko rozbite

dlaczego

22:37, 2025-12-01

0%