Zamknij
Ważne

Dodaj komentarz

Plotka a klasa – dlaczego jedno wyklucza drugie?

Ewa Pietrakowska-Dziedzic Ewa Pietrakowska-Dziedzic 12:59, 14.09.2025
1

Plotka jest jak mała kropla atramentu w szklance wody – z pozoru drobiazg, a jednak potrafi zmącić całość. Tak samo plotka niesie ze sobą szereg negatywnych konsekwencji: nadszarpnięte relacje, utracone zaufanie czy nawet zrujnowaną reputację. Co ważne, dotyczy to nie tylko osoby, o której się mówi, ale także tej, która plotkę powtarza.

W pracy, wśród znajomych, w rodzinie – plotka potrafi zadziałać szybciej i boleśniej niż najcięższe słowa wypowiedziane wprost. Niby niewinna wymiana zdań, niby „ciekawostka”, a w rzeczywistości coś, co rani, buduje dystans i podważa zaufanie.


Trzy filtry Sokratesa

Już w starożytnej Grecji Sokrates miał na to swoją receptę. Zanim pozwolił komuś podzielić się zasłyszaną informacją, prosił, by ta przeszła przez trzy filtry:

1) Prawda – czy masz pewność, że to, co mówisz, jest zgodne z rzeczywistością?
2) Dobroć – czy to, co chcesz przekazać, niesie w sobie coś dobrego?
3) Pożytek – czy ta informacja jest naprawdę potrzebna?

Proste? Niby tak. A jednak, gdybyśmy stosowali tę metodę częściej, wiele nieporozumień i napięć po prostu by nie powstało.


Dlaczego plotki są takie groźne?

Plotki zwykle nie przechodzą przez żaden z tych filtrów. Nie wiemy, czy są prawdziwe, najczęściej nie mają nic wspólnego z dobrem, a pożytku – żadnego. To właśnie dlatego nie warto na nie tracić czasu.

Osoba, która je powtarza, również traci – nie tylko wiarygodność, ale i szacunek innych. Bo czy można zaufać komuś, kto dziś mówi źle o innych, a jutro – być może – w podobny sposób będzie mówić o nas?


Klasa w komunikacji

Człowiek z klasą nie zajmuje się takimi informacjami. Nie rozpowszechnia ich i nie słucha, wiedząc, że niosą ze sobą zbyt wiele negatywnych konsekwencji. W życiu prywatnym zatruwają atmosferę i ranią. W zawodowym – niszczą wizerunek, budzą dystans i pokazują brak profesjonalizmu.

Dlatego zanim powiemy: „Słyszałaś, że…”, warto na moment się zatrzymać i zadać sobie trzy pytania Sokratesa. Być może dzięki temu unikniemy niepotrzebnych zgrzytów, ocalimy relacje i pokażemy, że potrafimy zachować klasę.


Bo klasa w komunikacji to nie tylko ładne słowa. To także odpowiedzialność za to, co przekazujemy dalej.



Etykieta na luzie

Ten artykuł powstał w ramach cotygodniowego cyklu o dobrych manierach - takich, które nie krępują, ale ułatwiają życie.
Jeśli szukacie więcej takich praktycznych podpowiedzi - zaglądajcie na stronę Etykieta na luzie na 
Facebooku i LinkedIn. Porozmawiajmy o dobrych manierach z klasą i poczuciem humoru. Nie po to, żeby prawić morały, ale żeby żyło się po prostu lepiej.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

Kultura kurdeKultura kurde

1 0

A co jeśli się powie że przecięty nie wyborca PIS lub KO to *%#)!& Można też wybrać formę bardziej kulturalną i powiedzieć: przecięty wyborca PiS i KO jest mało bogaty w inteligencję.

11:55, 15.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%