Plotka jest jak mała kropla atramentu w szklance wody – z pozoru drobiazg, a jednak potrafi zmącić całość. Tak samo plotka niesie ze sobą szereg negatywnych konsekwencji: nadszarpnięte relacje, utracone zaufanie czy nawet zrujnowaną reputację. Co ważne, dotyczy to nie tylko osoby, o której się mówi, ale także tej, która plotkę powtarza.
W pracy, wśród znajomych, w rodzinie – plotka potrafi zadziałać szybciej i boleśniej niż najcięższe słowa wypowiedziane wprost. Niby niewinna wymiana zdań, niby „ciekawostka”, a w rzeczywistości coś, co rani, buduje dystans i podważa zaufanie.
Już w starożytnej Grecji Sokrates miał na to swoją receptę. Zanim pozwolił komuś podzielić się zasłyszaną informacją, prosił, by ta przeszła przez trzy filtry:
1) Prawda – czy masz pewność, że to, co mówisz, jest zgodne z rzeczywistością?
2) Dobroć – czy to, co chcesz przekazać, niesie w sobie coś dobrego?
3) Pożytek – czy ta informacja jest naprawdę potrzebna?
Proste? Niby tak. A jednak, gdybyśmy stosowali tę metodę częściej, wiele nieporozumień i napięć po prostu by nie powstało.
Plotki zwykle nie przechodzą przez żaden z tych filtrów. Nie wiemy, czy są prawdziwe, najczęściej nie mają nic wspólnego z dobrem, a pożytku – żadnego. To właśnie dlatego nie warto na nie tracić czasu.
Osoba, która je powtarza, również traci – nie tylko wiarygodność, ale i szacunek innych. Bo czy można zaufać komuś, kto dziś mówi źle o innych, a jutro – być może – w podobny sposób będzie mówić o nas?
Człowiek z klasą nie zajmuje się takimi informacjami. Nie rozpowszechnia ich i nie słucha, wiedząc, że niosą ze sobą zbyt wiele negatywnych konsekwencji. W życiu prywatnym zatruwają atmosferę i ranią. W zawodowym – niszczą wizerunek, budzą dystans i pokazują brak profesjonalizmu.
Dlatego zanim powiemy: „Słyszałaś, że…”, warto na moment się zatrzymać i zadać sobie trzy pytania Sokratesa. Być może dzięki temu unikniemy niepotrzebnych zgrzytów, ocalimy relacje i pokażemy, że potrafimy zachować klasę.
Bo klasa w komunikacji to nie tylko ładne słowa. To także odpowiedzialność za to, co przekazujemy dalej.
Ten artykuł powstał w ramach cotygodniowego cyklu o dobrych manierach - takich, które nie krępują, ale ułatwiają życie.
Jeśli szukacie więcej takich praktycznych podpowiedzi - zaglądajcie na stronę Etykieta na luzie na Facebooku i LinkedIn. Porozmawiajmy o dobrych manierach z klasą i poczuciem humoru. Nie po to, żeby prawić morały, ale żeby żyło się po prostu lepiej.
Kultura kurde11:55, 15.09.2025
A co jeśli się powie że przecięty nie wyborca PIS lub KO to *%#)!& Można też wybrać formę bardziej kulturalną i powiedzieć: przecięty wyborca PiS i KO jest mało bogaty w inteligencję.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Uwaga! Helikoptery nad Legnicą
Od kiedy to w lotu ptaka widać zakopane rury gazowe?
Rafau
15:04, 2025-09-15
Modernizacja ul. Biegunowej na finiszu
Powinni pokazywać drogę przed remontem i po temacie żeby ludzie zobaczyli jaka jest różnica.
Kierowca1
14:57, 2025-09-15
Zamiast się zatrzymać, rzucił się do ucieczki
Tym razem bzdurny pościg bez ofiar, sukces sukces sukces....
Zbyszek
14:49, 2025-09-15
Zamiast się zatrzymać, rzucił się do ucieczki
Ćpuna nie bronię, ale same sygnały dziwekowe i świetlne nie obligują do zatrzymania się. O tym mówi rozporządzenie KGP nr 601 , albo 607..... A że dzielna milicja sie słabo zna, tak samo jak piszący ten tekst, to juz inna sprawa!
Jiojio
14:48, 2025-09-15