Męska moda zmienną jest. Po okresie fascynacji gładkimi policzkami przyszedł czas na brody. I to nie byle jakie, bo bujne, gęste i długie. Sprawdziliśmy, ile trwa wyhodowanie brody i jak ten proces przyspieszyć.

Daj sobie, a raczej brodzie, czas

Broda nie wyrośnie z dnia na dzień. Tak naprawdę, zanim mężczyzna będzie mógł się pochwalić ładnym zarostem, mogą minąć nawet cztery tygodnie. Wszystko zależy od tego, jak bujna i długa ma być broda. Czas zapuszczania zarostu na twarzy nigdy nie jest łatwy – prawie na pewno pojawi się swędzenie, z którym ciężko będzie sobie poradzić. Ponadto broda w początkowym okresie nie będzie ładna – nierówny i niekształtny zarost raczej nikogo nie zachwyci. Dlatego dla własnego komfortu i uniknięcia łatki flejtucha poleca się panom zapuszczanie brody na urlopie. Po miesiącu można wrócić do pracy i dumnie zaprezentować nowy wizerunek.

Kup dobre kosmetyki do brody

Tak, tak, to nie żart. Męska broda to przedmiot dumy właściciela i tęsknych spojrzeń napotkanych kobiet. Oczywiście pod warunkiem, że będzie zadbana. Olejek do brody to recepta na swędzenie i pieczenie skóry, a także na ładny wygląd zarostu. Zadaniem olejku jest zmiękczenie włosów na brodzie. Miękki zarost nie swędzi tak jak twardy. Skóra jest nawilżona i dobrze odżywiona, a więc i broda rośnie zdrowo. Ponadto miękki i lśniący zarost robi lepsze wrażenie wizualne niż twardy i matowy. Innym kosmetykiem, po który warto sięgnąć, jest balsam do brody.

Nie masz cierpliwości? Wypróbuj sposoby na przyspieszenie wzrostu brody

Cztery tygodnie to długo, cierpliwość wystawiona jest na trudną próbę. Jak zapuścić brodę szybciej? Z jednej strony mówi się nic na siłę, z drugiej – jeśli można coś przyspieszyć, to czemu nie? Pierwszy sposób, którego warto się chwycić, to wspomniany już olejek do brody. Ważne, by miał w swoim składzie olejek rycynowy lub olej z pestek moreli. Te naturalne składniki nie tylko doskonale pielęgnują już wyhodowaną brodę, a także owłosioną część skóry twarzy. W naturalny sposób pobudzają i przyspieszają wzrost brody.

Warto zaopatrzyć się w kartacz, czyli specjalną szczotkę do brody z naturalnym włosiem. Dobrze sprawdza się np. włosie z dzika. Regularne szczotkowanie brody przynosi wymierne korzyści – nie tylko wygląda ona na zadbaną. Szczotkowanie to także doskonały sposób na pielęgnację skóry, a lepsze jej ukrwienie to szybszy wzrost brody.

Można też spróbować poprosić o pomoc kobietę – ponoć brody lubią być głaskane przez kobiece dłonie, szybciej wtedy rosną. Co prawda, nikt tego nie udowodnił, ale co szkodzi spróbować?

Wzrostowi brody sprzyja także sen. Powszechnie wiadomo, że owłosienie najlepiej rośnie w czasie snu, nie inaczej jest z brodą. Chcesz mieć szybciej bujną brodę? Śpij więcej!

Wyhodowałeś brodę? Musisz o nią dbać

Cztery tygodnie to dopiero początek. Kiedy broda wyrośnie i zostanie jej nadany odpowiedni kształt (można poprosić o pomoc dobrego fryzjera lub stylistę), trzeba nauczyć się o nią dbać. Tylko wtedy będzie wyglądała estetycznie i schludnie.

Kosmetyki do brody powinny na stałe zagościć na męskiej półce w łazience, podobnie kartacz. Codzienne wcieranie olejków i czesanie brody powinno na stałe wejść do męskiego rytuału. Takie zabiegi nie zajmują wielu minut, po pewnym czasie staną się nawykiem. Warto też zadbać o dobre oświetlenie w łazience, by broda była dobrze widoczna.

Trzeba też pamiętać, że broda nie zakończy wzrostu po czterech tygodniach. Będzie rosła nadal. Dlatego nie ma zmiłuj – trzeba nauczyć się ją przycinać lub liczyć z koniecznością regularnych wizyt u fryzjera.