Zamknij

Kapelan Euro na Zakaczawiu

19:16, 18.05.2008
Skomentuj

Dziś zespół Zakaczawia Legnica zapewnił sobie awans do klasy A. Na boisku przy ulicy Gliwickiej odwiedził ich ksiądz Krzysztof Pelczar, oficjalny kapelan Euro 2008 i Rapidu Wiedeń, który wychował się na legnickim Zakaczawiu.

Piłkarze legnickiej drużyny nie musieli nawet wychodzić na boisko, bo ich rywal z Golanki nie przyjechał na mecz dzięki czemu po dopisaniu trzech punktów za walkower mogli się cieszyć z awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Radości nie można było porównać z tą, którą mieli by po walce na murawie, szczególnie, że na spotkanie przybył gość z Austrii, rodowity legniczanin z Zakaczawia, ksiądz Krzysztof Pelczar, kapelan Euro 2008 i polskiej reprezentacji podczas tych rozgrywek. Swój przyjazd na mecz Zakaczawia zapowiedział już w kwietniu i słowa dotrzymał podczas pierwszej od tamtego czasu wizyty w Polsce. Kilku zawodników z drużyny dobrze pamiętało księdza Pelczara z czasów szkolnych.

- W latach '80 gdy nie było tak naprawdę nic innego do roboty, cały czas graliśmy w piłkę na boisku przy "jedynce". Krzysiek zawsze stał na bramce, był w tym bardzo dobry. Czasem graliśmy też na boisku przy Gliwickiej przeciwko stacjonującym wtedy w Legnicy Rosjanom. Od tamtego czasu nie widziałem się z Krzyśkiem, a tego że został kapelanem Euro dowiedziałem się z mediów, w młodości nawet nie wiedziałem że chce on zostać księdzem - opowiada Robert Reichan

- Moja znajomość z księdzem Pelczarem również zaczęła się na boisku, graliśmy od dnia do nocy, nawet na szkolnych przerwach. Nasze drogi rozeszły się jednak w Niższym Seminarium Duchownym gdzie Krzysiek zdecydował, że zostanie księdzem, później wyjechał do Krakowa i nie mieliśmy już ze sobą kontaktu. - wspomina Tomasz Ciesielski

Ksiądz Pelczar otrzymał od prezesa klubu, Roberta Kudły, szaliki Zakaczawia, później rozmawiał i wspominał dawne czasy z kolegami z podwórka. Ich rozmowa trwała dobre pół godziny, a Pelczar nie ukrywał wzruszenia gdy wyszedł na boisko, które pamiętał z młodości. Następnie w samych superlatywach oceniał inicjatywę mieszkańców jego byłej dzielnicy.

- To z pewnością wspaniała rzecz. Drużyna złożona z chłopaków z jednej dzielnicy, którzy własnoręcznie przygotowali do gry boisko i dbają o nie, a przy tym wszystkim wygrywają ligę. Gdybym nie był z Zakaczawia pewnie nie zaszedłbym tak wysoko, ludzie stąd są po prostu wytrwali i zawsze dążą do celu. Gdy tylko usłyszałem o drużynie wiedziałem, że muszę przyjechać i zobaczyć jak sobie radzi. Obiecuję, że w szaliku Zakaczawia będę występował jak najczęściej, być może nawet na Euro, a już na pewno 1 czerwca w programie "Dzień Dobry TVN".


O godzinie 15 ksiądz Krzysztof celebrował mszę w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy. Wraz z proboszczem parafii księdzem Janem Mateuszem Gackiem obdarowali dzieci piłkami z Euro 2008. Już w poniedziałek ksiądz Pelczer wraca do Austrii, ale zapowiada że wróci po mistrzostwach do Legnicy, żeby pograć na "jedynce" ze starymi znajomymi i powspominać jak to kiedyś było...[FOTORELACJA]652[/FOTORELACJA]
 
(kobrem(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%