Miedź Legnica przegrała 1:3 z Polonią Warszawa w meczu 1/16 finału Pucharu Polski i pożegnała się z tymi rozgrywkami.
„Czarne Koszule” rozpoczęły mecz z impetem, udowadniając, że nie mają większego respektu dla pierwszoligowca. Już w 4 min. Łukasz Teodorczyk mógł pokonać Andrzeja Bledzewskiego. Strzelił jednak w sam środek bramki i na dodatek lekko.
Legniczanie otrząsnęli się po kwadransie gry. Lewą stroną przedarł się były Polonista Mariusz Zasada, dograł do Alexandre, a ten uderzył obok słupka. Ta sytuacja mogła zemścić się już 3 min. później. Daniel Gołębiewski znalazł się sam na sam z Bledzewskim, położył go na ziemię, a potem … totalnie się pogubił. Co chciał zrobić z piłką? Nie sposób tego zrozumieć!
Znacznie lepiej w polu karnym Miedzi zachował się w 25 min. Paweł Wszołek, który strzałem głową pokonał Bledzewskiego. Piękną asystą w tej akcji popisał się Tomasz Brzyski, który dograł piłkę z prawego skrzydła. W 35 min. było już 2:0 dla gości. Niefrasobliwość defensywy Miedzi wykorzystał Daniel Gołębiewski, tym samym rehabilitując się za wcześniejszą wpadkę z 18 min.
Początek drugiej połowy należał do Miedzi. Najpierw na bramkę Dominika Budzyńskiego strzelał Ben Starosta, a za chwilę Piotr Kasperkiewicz. Następnie Zbigniew Zakrzewski głową skierował piłkę w poprzeczkę, a dobitkę Kasperkiewicza wybił z linii bramkowej Adam Kokoszka. Po 10 minutach podopieczni trenera Piotra Stokowca znów opanowali sytuację na placu gry i zaczęli kontrolować mecz. Poloniści nie forsowali już zbytnio tempa, wyraźnie zadowalając się dwubramkowym prowadzeniem. Legniczanie atakowali, ale przypominało to trochę walenie głową w mur.
Nadzieje Miedzi na awans rozwiał ostatecznie w 70 min. spotkania Paweł Wszołek. Pomocnik Polonii z zimną krwią wykończył kombinacyjną akcję lewą stroną boiska, pokonując Bledzewskiego z ostrego kąta. Na tym nieszczęścia Miedzi się nie skończyły. Na 15 min. przed końcem meczu nerwy puściły Bledzewskiemu. Za dyskusję z arbitrem został ukarany czerwoną kartką. Dzięki temu w barwach legnickiego klubu miał okazję zadebiutować ściągnięty przed sezonem z Sokoła Kleczew niespełna 19-letni Daniel Szczepankiewicz.
Na minutę przed końcem spotkania honorową bramkę dla Miedzi zdobył Zbigniew Zakrzewski. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne wrzucił Piotr Madejski, a „Zaki” z najbliższej odległości głową wpakował ją do siatki.
O porażce z Polonią podopieczni trenera Bogusława Baniaka muszą szybko zapomnieć. Już w środę Miedź czeka bowiem wyjazdowy ligowy mecz z Kolejarzem Stróże.[FOTORELACJA]5065[/FOTORELACJA]
Miedź Legnica – Polonia Warszawa 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Wszołek 25, 0:2 Gołębiewski 35, 0:3 Wszołek 70, 1:3 Zakrzewski 89.
Miedź: Bledzewski CZ – Starosta, Woźniczka, Tanżyna, Zasada – Madejski, Łuszkiewicz, Kasperkiewicz, Alexandre (46 Grzegorzewski, 68 Mowlik), Hempel Ż (78 Szczepankiewicz) – Zakrzewski.
Polonia: Budzyński – Todorovski, Baszczyński Ż, Kokoszka, Pazio – Wszołek (82 Michalski), Piątek, Hołota, Brzyski (88 Brzyski) – Teodorczyk (75 Baruchyan), Gołębiewski.
Sędziował: Jabłoński (Kraków). Widzów: 3000.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz