Zamknij

Zwycięski horror Miedzi

20:29, 17.09.2011
Skomentuj

Szczypiorniści legnickiej Miedzi pokonali w 3. kolejce PGNiG Superligi Stal Mielec 25:24 (12:11). W ostatniej akcji meczu wygraną Miedzi zapewnił Artur Banisz broniąc strzał z drugiej linii.

Mecz Miedzi ze Stalą na papierze zapowiadał się niezwykle ciekawie. Gracze obu drużyn nie zawiedli oczekiwań kibiców i zgotowali im bardzo emocjonujące widowisko. Nie był to może pokaz szczypiorniaka na światowym poziomie, ponieważ w legnickiej hali roiło się od błędów, jednak fani nie mogli narzekać. Miedź w końcu odnalazła odrobinę szczęścia, którego tak brakowało w poprzednim sezonie. Po horrorze Miedzianka zdobyła komplet punktów w meczu z niepokonaną w dwóch pierwszych kolejkach drużyną Stali Mielec.

Spotkanie od pierwszych minut nie układało się po myśli gospodarzy. Już po 3 minutach 3:0 prowadzili gracze trenera Skutnika. Dwukrotnie ataków Miedzi nie wykończył Piwko i trzeba było odrabiać straty. Gdy w 10 minucie wydawało się, że Miedziowi wyszli na prostą, stała się najgorsza możliwa rzecz. Kontuzji uległ lider drużyny Władimir Chuziejew. Grymas bólu na jego twarzy sugerował, że w tym spotkaniu już na pewno nie zagra. Na pomeczowej konferencji trener Motyczyński powiedział, że uraz może okazać się o wiele groźniejszy. W miejsce Chuziejewa na parkiecie pojawił się Aleksander Kokoszka. Był to jego najsłabszy dotychczas występ w Miedzi. Po paru błędach Kokoszki trener gospodarzy zaryzykował wprowadzając na parkiet młodego wychowanka Miedzi Bartłomieja Koprowskiego. Popularny "Koper" bramki co prawda nie rzucił, ale grał solidnie i do końca meczu przebywał przez większość czasu na parkiecie.

Punktem zwrotnym pierwszej połowy była kontra wyprowadzona przez Grzegorza Garbacza. Doświadczony gracz Miedzi dał się sfaulować w sytuacji sam na sam, dzięki czemu zarobił rzut karny i 2 minuty grania w przewadze dla Miedzi. Właśnie podczas tej przewagi w 25 minucie na pierwsze prowadzenie wyszli gospodarze. Jak się później okazało nie oddali go oni do końca meczu. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, niefrasobliwość obrońców stali wykorzystał Garbacz i rzucając równo z syreną ustalił wynik do przerwy na 12:11.

Liczba niewymuszonych błędów w pierwszej połowie po obu stronach była zatrważająco wysoka. W drugiej części gry obie drużyny zagrały z większą koncentracją. Miedź zaczęła dobrze wychodząc na 2, a później 3 bramki przewagi. Nasi szczypiorniści zdobyli nawet dwie bramki w osłabieniu. Gdy Stal w 40 minucie doszła legniczan na remis, ci po świetnych akcjach Garbacza, Skrabani i Palucha ponownie odskoczyli na bezpieczny dystans 3 trafień. Niestety na kwadrans przed zakończeniem meczu za dyskusję z arbitrem podwójną karę dwóch minut otrzymał Kokoszka i było jasne, że tego spotkania do udanych nie zaliczy. Na szczęście goście nie wykorzystali szansy i w 50 minucie przegrywali już 4 bramkami i ciężko było się spodziewać emocji w końcówce. Nic jednak bardziej mylnego. Gracze Stali zacisnęli zęby i rzucili się do zmasowanego ataku. Po paru nieudanych akcjach Miedzi było już 25:23. Wtedy do rzutu karnego podszedł Skrabania i w 58 minucie po raz pierwszy w meczu się pomylił. W odpowiedzi jednak karnego nie rzucił także Janyst, którego znakomicie wyczuł Banisz. Miedź w ostatnich 5 minutach nie rzuciła ani jednej bramki i ostatnią akcję przy stanie 25:24 rozgrywali mielczanie. Trener Skutnik wziął czas i rozplanował akcję gości. Rzut Babicza z drugiej linii obronił jednak Banisz i legnicka hala eksplodowała z radości. Miedź wygrała ze Stalą 25:24 i po trzech spotkaniach ma już dwa zwycięstwa i porażkę z naszpikowaną gwiazdami światowej piłki ręcznej drużyną Vive Kielce.[FOTORELACJA]3732[/FOTORELACJA]

MSPR Siódemka Miedź Legnica - SPR Stal Mielec 25:24 (12:11)
Miedź: Banisz, Kryński – Chuziejew 1, Paluch 3, Garbacz 5, Skrabania 9, Brygier 2, Piwko 2, Świątek 3, Kokoszka, Wita, Gregor, Koprowski. Kary: 18 min.
Stal: Wolański, Lipka, Kiepulski - Wilk, Albin 1, Babicz 7, Basiak 1, Chodara 3, Gliński 2, Jędrzejewski, Janyst 7, Kubisztal, Najuch, Sobut 1, Szpera 2. Kary: 4 min.
Sędziowie: Rajkiewicz, Tarczykowski (Szczecin)


 
(kobrem (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%