Weekendem cudów nazwali finał Szlachetnej Paczki wolontariusze z Chojnowa. W pomoc potrzebującym włączyli się indywidualni darczyńcy, ale przede wszystkim grupy przyjaciół, firmy, szkoły i instytucje.

- W paczkach było to wszystko, co potrzeba rodzinom. Sprzęt gospodarstwa domowego, kosmetyki, środki czystości. Darczyńcy przywozili łóżka, żywność, obuwie, nawet wózek elektryczny dla osoby niepełnosprawnej. Wszystko to, co danej rodzinie powoli stanąć na nogi. Kiedy docieramy do rodzin i widzimy łzy, to są te momenty, w których nie wiemy co powiedzieć. Bo tak naprawdę nie my, tylko nasza współpraca z darczyńcami powoduje, że możemy im pomóc - mówi Paweł Grabek, lider Szlachetnej Paczki w Chojnowie.

Paczki trafiły do osób samotnych oraz do rodzin wielodzietnych i samotnych mam wychowujących niepełnosprawne dzieci. Rodziny przygotowywały prezenty dla darczyńców, drobne podarunki.

- Dzięki ludziom dobrej woli, wspaniałym darczyńcom, którzy stanęli na wysokości zadania poświęcając swój czas i pieniądze, mogliśmy pomóc 19 rodzinom z naszego rejonu. Skala pomocy przerosła wszelkie oczekiwania rodzin oraz nas samych. Teraz po finale emocje powoli opadają, ale wolontariusze mają zamiar odwiedzić rodziny za jakiś czas, zobaczyć jak sobie radzą i co ten projekt wniósł dobrego w ich życie - dodaje Paweł Grabek.

Finał Szlachetnej Paczki odbył się w Chojnowie już po raz piąty. [FOTORELACJA]15091[/FOTORELACJA]