W drugiej kolejce 2. Ligi Dolnośląskiej Futsalu Wietrzak Team Legnica przegrał we Wrocławiu z tamtejszym AZS-em 3:7. Akademicy nie zagrali wybitnie, ale byli do bólu skuteczni. Legniczanie natomiast aż ośmiokrotnie trafiali w obramowanie bramki. Przy takiej skuteczności ciężko było myśleć o zdobyciu punktów.
W sobotnie spotkanie lepiej weszli gospodarze. Już po 30 sekundach w pierwszej akcji meczu gola zdobył Michał Jasiok, który nieco zdziwiony, że nikt go nie atakuje zdołał oddać strzał z dziewiątego metra pod poprzeczkę bramki Łopacińskiego. Ten zimny prysznic dobrze zadziałał na legniczan, bo już chwilę później wyrównał Kaczmarek świetnie uderzając lewą nogą po długim rogu z dalszej odległości. W trzeciej minucie Wietrzak mógł wyjść na prowadzenie, jednak składną zespołową akcję Wyżga zakończył strzałem w słupek. W 11 minucie było już 2:1 dla gospodarzy po uderzeniu z boku pola karnego Janeczka. Legniczanie znów odpowiedzieli świetną akcją tuż po stracie gola, jednak bramkarzowi AZS-u znowu z pomocą przyszedł słupek.
Wietrzak dążył do wyrównania. W 13 minucie świetnie uderzał Wilczyński, po drodze tor lotu piłki zmienił jeden z obrońców, jednak stojący w bramce AZS-u Łukasz Piechurski jakimś cudem wybił piłkę na rzut rożny. Mimo naporu legniczan gola na 3:1 zdobyli gospodarze. W polu karnym Jasiokowi dał się ograć Wach i snajper wrocławian z łatwością zapakował piłkę do siatki w sytuacji sam na sam. Po chwili Wach naprawił jednak swój błąd i po strzale spod linii autowej zdobył kontaktowego gola. Wietrzak zdołał jeszcze wyrównać. Tuż przed przerwą szóste przewinienie AZS-u z przedłużonego karnego na gola pewnie zamienił Kalicki.
Druga połowa mimo, że przegrana 4:0 była prowadzona przez ekipę Wietrzaka. Legniczanie byli jednak rażąco nieskuteczni. Do 3 słupków z pierwszej połowy dołożyli jeszcze 5 słupków i poprzeczek w drugiej. Swoje sytuacje mieli Kaczmarek, Opaluch, Kalicki czy Wyżga. AZS zepchnięty momentami do bardzo głębokiej defensywy postawił na grę pod faul. Niestety dla legniczan mocno im się to opłaciło. Już w 10 minucie Wietrzak miał na swoim koncie 5 fauli i ciężko było się spodziewać, że nie skończy się to przedłużonymi karnymi. W 14 minucie szósty faul popełnił Cymbalista, a karnego na gola zamienił Bartłomiej Szczecina. Pod koniec spotkania jedną z kontr gospodarzy Wietrzak znów przerwał faulem, a karnego na bramkę po raz kolejny zamienił Szczecina.
Przy wyniku 5:3 trzeba było postawić wszystko na jedną kartę. Ostatnie 2 minuty legniczanie zaryzykowali i grali w piątkę w polu zostawiając bramkę pustą. Niestety dwukrotnie stracili piłkę, a wrocławscy studenci dwa razy trafili do siatki strzałem zza połowy. Porażka 7:3 nie oddaje do końca tego co działo się w spotkaniu. Przy lepszej skuteczności i koncentracji w końcówce spokojnie można było we Wrocławiu ugrać pierwsze punkty dla powracającej na krajowe salony legnickiej ekipy futsalowej.
[FOTORELACJA]15087[/FOTORELACJA]
AZS Uniwersytet Wrocławski - Wietrzak Team Legnica 7:3 (3:3)
Bramki: Jasiok 2, Vlasik 2, Szczecina 2, Janeczek - Kaczmarek, Wach, Kalicki
AZS Uniwersytet Wrocławski: Piechurski - Szczecina, Jasiok, Schreiber, Vlasik, Masiarek, Pawełek, Gorczyca, Kostecki, Siwek, Janeczek, Godzwon
Wietrzak Team Legnica: Łopaciński - Wilczyński, Wyżga, Kaczmarek, Horbal, Gwadera, Cymbalista, Kalicki, Kanas, Opaluch, Wach
Anonimowy Gość04:00, 08.12.2018
Marnie to wyglądało, oj marnie.
Anonimowy Gość04:00, 08.12.2018
"Wietrzak"?
Dziwniejszej nazwy chyba nie ma.
Anonimowy Gość05:00, 08.12.2018
a izolator boguchwała?
Anonimowy Gość09:00, 08.12.2018
Wietrzak, bo zawodnicy w czasie grania puszczają wiatry
Anonimowy Gość09:00, 09.12.2018
Po co uczestniczyć w rozgrywkach DLF i kompromitować się? Nazbierali drewniaków grających po wsiach i oczekują sukcesu...
Anonimowy Gość11:00, 09.12.2018
Ta drużyna to wstyd i żenada, nie mają pojęcia o grze na hali, same drewniaki, bez pomysłu i umiejętności.
Anonimowy Gość01:00, 09.12.2018
[quote="Maradonnna"]Ta drużyna to wstyd i żenada, nie mają pojęcia o grze na hali, same drewniaki, bez pomysłu i umiejętności.[/quote]
To ciekawe co powiesz o reszcie co gra w LLH? Skoro chlopaki z Wietrzaka od dwoch lat leją wszystkich w Legnicy po kolei
Anonimowy Gość05:00, 09.12.2018
Przyjdź, zorganizuj drużynę, pokaż co potrafisz, podpisz się, bo takie anonimowe komentarze niczego nie wnoszą, a Ty zapewne po nim zwaliłeś konia z samozachwytu :) a nie, zapomniałem. Brak Ci odwagi, a gdybyś miał to powiedzieć prosto w twarz, to zapewne byś się osrał
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ognisko bez dotacji z urzędu marszałkowskiego
I tak nie potrzebujemy wyimagowanych żetonów z unii. Te wszelkie dofinansowania to nic innego jak zadłużanie państwa u Helmuta. Precz z UEFA !
PolEXIT
16:29, 2025-07-07
Ognisko bez dotacji z urzędu marszałkowskiego
Pan dyrektor Koczubaj nie mógł uzyskać pomocy przy opracowaniu wniosku z Arlegu??? Przecież w Arlegu inkubatorze przedsiębiorczości pracuje i szefuje kumpel. Co to sie porobiło????
BezInkubatora
16:16, 2025-07-07
Ognisko bez dotacji z urzędu marszałkowskiego
Inkubator przedsiębiorczości! Czyli za ubije pieniądze budujemy pomieszczenia, które za stawkę komercyjną są wynajmowane i takim obiektem zarządza spółka państwowa! Tak są przejadane pieniądze unijne, bo nie tworzą miejsca na przedsiębiorczość! Panowie z PO pracy u podstaw zachęcam.
Przedsiebiorca
16:02, 2025-07-07
Patrycja Kamola w swoim „Labiryncie”
Sztos i klasa.
Mix
15:50, 2025-07-07