Miedź Legnica przegrała w Pucharze Polski z Chrobrym Głogów 3:2 i odpadała z dalszej rywalizacji. Spotkanie było bardzo emocjonujące a zwycięscy wyłoniono w dogrywce.

Zaczęło się od fatalnego błędu Andrzeja Bledzewskiego. Doświadczony golkiper wypuścił piłkę z rąk wprost na nogę Zbigniewa Grzybowskiego, któremu pozostało już tylko skierować futbolówkę do siatki i cieszyć się z drugiego gola w tym sezonie strzelonego Miedzi. Podopieczni Bogusława Baniaka od razu rzucili się do odrabiana strat. Bramkę wyrównującą stan meczu zdobył już w 6 minucie Marcin Orłowski, dla którego był to pierwszy w tym sezonie mecz w pełnym wymiarze czasowym. Miedzianka przejęła inicjatywę, i wydać się mogło, że wszystko wraca na właściwe tory, a gol dla Miedzi jest kwestią czasu. I owszem bramka padła, jednak jej autorem był Soboń i Chrobry ponownie objął prowadzenie.

Na przerwę Miedzianka schodziła przegrywając. Tuż po rozpoczęciu drugiej części spotkania, bramkę na 2:2 zdobył Grzegorzewski i po raz kolejny na boisku panowanie objęła Miedź, a Chrobry rozpaczliwie się bronił. Niestety z przewagi Miedzi nic nie wynikało. W regulaminowym czasie gry nie padł już żaden gol, więc do rozstrzygnięcia tego meczu potrzebna była dogrywka. W 97 minucie jeden z obrońców Chrobrego zagrał piłkę ręką, sędzia natychmiast wskazał na wapno. Do piłki podszedł Nowacki i uderzył obok słupka. Nie zniechęciło to Miedzi, która uparcie atakowała. Chrobry w dogrywce stworzył sobie jedną sytuacji i na nie szczęście legniczan, wykorzystał ją. Wynik spotkania na 3:2 ustalił strzałem głową w 117 minucie Kaczmarek.[FOTORELACJA]3545[/FOTORELACJA]

Chrobry Głogów - Miedź Legnica 3:2
Bramki:Grzybowski 2,Soboń 33,Kaczmarek 117;Orłowski6, Grzegorzewski 53
MIEDŹ: Bledzewski - Kucharzak, Woźniczka, Hempel, Zasada, Feciuch, Kajca (Zieliński), Nowacki, Garuch (94 Gawlik), Orłowski, Grzegorzewski(Zakrzewski).3:2.