Szczypiorniści Siódemki Miedź Legnica przegrali 24:31 z Powenem Zabrze w meczu 21.kolejki PGNiG Superligi. Zespół trenera Marka Motyczyńskiego stracił szansę na udział w fazie play off.

Bez względu na rezultat sobotniego meczu z Nielbą Wągrowiec i innych spotkań ostatniej kolejki rundy zasadniczej, legniczanie podobnie jak w poprzednim sezonie będą musieli walczyć o utrzymanie się w PGNiG Superlidze w grupie play out. Spowodowała to porażka z Powenem oraz remis Zagłębia Lubin z Chrobrym Głogów.

Zespół trenera Marka Motyczyńskiego do meczu z Powenem Zabrze przystąpił bez przeziębionego Wojciecha Czuwary, ale za to z wracającym do formy po kontuzji Bogumiłem Buchwaldem. Miedź okazała się jednak zespołem słabszym od beniaminka i przegrała zasłużenie. O losach spotkania zadecydował pierwszy kwadrans, który goście wygrali 1:7. Drugą bramkę legniczanie zdobyli dopiero w 17 min! (trafienie Jarowicza na 2:8). Do przerwy Miedź traciła do Powenu pięć bramek (12:17) i kibice w hali przy Lotniczej liczyli jeszcze na odwrócenie losów spotkania.

Nadzieja umarła jednak już po kilku minutach drugiej odsłony meczu. W 37 min. Powen prowadził już 14:21 i emocje praktycznie się skończyły. Ambitnie grający legniczanie broni jednak nie złożyli i ze stanu 18:27 (45 min.) doprowadzili do 22:27 (50 min.). Zespół trenera Bogdana Zajączkowskiego miał jednak w swoim składzie tylu doświadczonych zawodników, że nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa i wywiózł z Legnicy komplet punktów.

W zespole z Zabrza świetne zawody rozegrał skrzydłowy Kamil Mokrzki, który w pierwszej połowie był nie do zatrzymania zdobywając 7 bramek. Po przerwie dobrą „zmianę” dał mu grający pod drugiej stronie boiska - Adrian Niedośpiał. Goście świetnie prezentowali się w defensywie, a swój kunszt potwierdził doskonale znany w Legnicy Artur Banisz. Były bramkarz Miedzi obronił dwa rzuty karne rzucane przez Adama Skrabanię oraz kilka rzutów z koła w wykonaniu Jarowicza i Wity.

Miedź powinna jak najszybciej zapomnieć o pierwszej połowie, nie mówiąc już o wspomnianym katastrofalnym kwadransie. W sumie przed przerwą podopieczni trenera Motyczyńskiego odnotowali 11 strat piłki, goście – ani jednej! Co więcej aż 6 z 11 błędów legniczan, zabrzanie zamienili na bramki. I to jest najprostsza odpowiedź na pytanie o przyczyny porażki Miedzi.[FOTORELACJA]4392[/FOTORELACJA]

Siódemka Miedź Legnica – Powen Zabrze 24:31 (12:17)
Miedź: Kryński, Janik – Skrabania 7, Buchwald 5, Jarowicz 2, Wita, 3, Gregor 5, Achruk 1, Koprowski 1, Piwko, Brygier. Kary: 10 min.
Powen: Kicki, Banisz – Niedośpiał 6, Stodtko 4, Mokrzki 7, Buszkow 5, Kandora 4, Droździk 2, Nat 2,Hojnik 1, Marhun, Garbacz, Kowalski, Piątek, Kulak, Kryszeń. Kary: 14 min.
Sędziowali: Kałużny, Stankiewicz (Opole). Widzów: 500.