"Na św. Marcina, najlepsza gęsina" – to staropolskie przysłowie postanowili po raz drugi wcielić w życie pracownicy SDK „Kopernik” i mieszkańcy osiedla spotykając się na wspólnym świętowaniu przy pieczonej

Pogoda dopisała więc i mieszkańcy zjawili się licznie. Mimo, że impreza zaczęła się w porze poobiedniej, nie zabrakło chętnych do degustacji przygotowanych potraw. Do skosztowania była pasterska zapiekanka z ziemniaków i cebuli, rogale nadziewane makiem, chleb z wędzoną słoninką i pieczona w jabłkach gęś. Do wspólnego biesiadowania przygrywał zespół ludowy. Na placu przed domem kultury zapłonęło wielkie ognisko.

- Ognisko rozpaliliśmy po to, żeby spalić wszystko to co zużyte i zepsute – powiedziała Elżbieta Chucholska. – Żeby to, co złe poszło z dymem do góry, a z góry spłynęło to, co dobre. To też jest obyczaj związany ze świętym Marcinem.

Św. Marcin jest patronem pobliskiego Jawora. W tym mieście zamiast rogali w dniu święta patrona mieszkańcy objadają się pierniczkami. Być może w przyszłym roku pierniczków będą mogli skosztować również legniczanie.

- Poznań ma rogale a Jawor pierniki i mam nadzieję, że na drugi rok uda nam się zrobić właśnie pierniki – powiedziała Elżbieta Chucholska. – Myślę, że znajdziemy wśród naszych legnickich piekarzy chętnych, którzy zechcą je upiec.

[FOTORELACJA]2752[/FOTORELACJA]

"Patrz na piersi i na kości, taka zima nam zagości" – to kolejne przysłowie ludowe, które tego dnia wcielone zostało w życie. Kiedy już gęsina została podzielona i zjedzona przyszedł czas na wróżby. Mroźną zimę symbolizuje biała kość. Ta, która została po zjedzonej gęsi nie była biała lecz szaro – różowa. To wedle wierzeń i wolnej interpretacji oznaczać ma, że czeka nas szara, ponura i deszczowa zima. Jaka będzie naprawdę okaże się już niebawem.