Po raz pierwszy na dachu Hotelu Gwarna odbył się koncert. Wystąpił Czesław Mozil, który zabawiał legnicką publiczność oryginalnymi opowieściami.

Zaplanowany koncert na dachu Hotelu Gwarna połączony był z promocją restauracji hotelowej, która kilka miesięcy temu zmieniła swoją nazwę na "Panorama". Tym samym restauratorzy chcą zachęcić legniczan do częstego odwiedzania ich lokalu gastronomicznego, który nie jest wyłącznie nastawiony na gości hotelu. [FOTORELACJA]6807[/FOTORELACJA]

Na sporą uwagę zasługuje także koncertowy wystrój przygotowany przez Sylwię Karat, właścicielkę legnickiej firmy dekoracyjnej. Na dachu Hotelu Gwarna pojawiły się stoliki przykryte białym obrusem, na których stanęły szklane kielichy pełne kwiatów. Uczestnicy koncertu słuchali Czesława Mozila siedząc wygodnie na krzesłach, ale artysta nie "odpuścił" sobie krótkiej przechadzki pomiędzy gośćmi.

Znając już kreację artystyczną Czesława można było spodziewać się wszystkiego... Muzyk tradycyjnie zrobił show połączone z wykonaniem najbardziej rozpoznawalnych utworów ze swojego repertuaru. W międzyczasie raczył legniczan oryginalnymi historiami ze swojego życia prywatnego, skrupulatnie przedstawiając relacje z matką i kobietami. Nie zabrakło podczas koncertu słynnej "Maszynki do świerkania".

Przypomnijmy, że Czesław Mozil gościł już w naszym mieście kilka miesięcy temu. Wystąpił wówczas w klubie muzycznym Spiżarnia. Prezentował wtedy projekt wraz ze swoimi duńskimi przyjaciółmi. Na dachu galerii mieliśmy okazję poznać jego solowe umiejętności.