Piękne, melodyjne i rzewne romanse polskie i rosyjskie rozbrzmiewały przed ostatni tydzień w całym powiecie legnickim za sprawą II Legnickich Dni Romansu Polsko - Rosyjskiego im. Lidii Nowikowej.
Niedzielny koncert galowy zgromadził liczną publiczność spragnioną sentymentalnej muzycznej wędrówki. Ci, którzy na niego przybyli z pewnością się nie zawiedli. Mieli bowiem okazję wysłuchać niezwykłego koncertu w wykonaniu wspaniałych artystów. Muzyka łagodzi obyczaje i zbliża nawet najdalsze nacje. O to by polska i rosyjska muzyka zbliżała obydwa narody od lat stara się Tadeusz Samborski, prezes Stowarzyszenia „Krajobrazy”.
Dzięki determinacji pomysłodawcy i organizatora Festiwal odbył się już po raz drugi i z pewnością za rok wróci do Legnicy. Tadeusz Samborski chciałby żeby impreza stała się jedną z kulturalnych wizytówek miasta. Jest zdania, że takie właśnie imprezy są najlepszym sposobem na zbliżenie między narodami i poznawanie się od nowa.
- Sądzę, że teraz nastał czas, kiedy można już bez większych emocji spojrzeć na Rosjan, nawet tych mieszkających kiedyś w Legnicy - tłumaczy Tadeusz Samborski. - Mam nadzieję, że nasze „Legnickie Dni Romansu…” Będą cegiełką do tego wielkiego budynku zgody. Badania pokazuję, iż w Rosji 60 procent społeczeństwa odnosi się Polaków obojętnie, 26 z sympatią a reszta z niechęcią. Jeśli spowodujemy, przynajmniej jeden z tych 60 procent zapała sympatią do Polaków to będzie to nasz sukces.
Sukcesem z pewnością zakończył się niedzielny koncert galowy, nie obyło się bez bisów, a na koniec wszyscy zaśpiewali „Podmoskownyje wieczera” i „La Paloma”. Oba utwory zabrzmiały w kilku językach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz