Spalony śmietnik i góry odpadów. Tak "zachwyca" Legnica poza centrum

Jeden z czytelników przysłał nam zdjęcia, które pokazują prawdziwą twarz Legnicy z dala od reprezentacyjnego rynku. To, co widać przy ulicy Działkowej w okolicach skrzyżowania z Senatorską, trudno nazwać zachwycającym. Niestety, nie jest to jedyne takie miejsce w naszym mieście.

Takie są widoki przy śmietniku, przy ulicy Działkowa (obok skrzyżowania z Senatorska). Z tego co widać na zdjęciach kontener niebieski na papier został podpalony. Pytam się, gdzie są władze LPGK, które odpowiadają za to. To, że w rynku świecą neony z hasłem 'Legnica Zachwyca' to fajnie, ale czy w innych dzielnicach miasta też tak zachwyca?? Szczerze mówiąc to wątpię. Cóż się nie robi dla lansu??!! - pisze nasz czytelnik. (pisownia oryginalna)

Problem systemowy?

Spalony kontener na papier, rozrzucone po ziemi odpady, brak reakcji służb miejskich - to obraz, który niewątpliwie razi. Mieszkańcy płacący niemałe pieniądze za odbiór odpadów, mają prawo czuć się zapomniani przez LPGK i władze, które chętnie promują Legnicę jako miasto atrakcyjne dla turystów.

Pytania bez odpowiedzi

Gdzie jest Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej? Dlaczego tak długo trwa reakcja na oczywisty problem? I czy rzeczywiście troska o wizerunek miasta kończy się na granicy centrum?

Mieszkańcy zasługują na równe traktowanie niezależnie od tego, czy mieszkają przy reprezentacyjnym rynku, czy na osiedlach. Bo prawdziwe "zachwycanie" polega na dbałości o każdy zakątek miasta, nie tylko o te widoczne dla turystów.

Jeśli macie podobne zdjęcia zaniedbanych miejsc w mieście, dzikich wysypisk czy innych dowodów na to, że poza centrum Legnica wcale nie "zachwyca", prosimy o przesłanie ich do naszej redakcji.