Po burzy wokół słynnego „Witam” (którego – przypomnijmy – w oficjalnej korespondencji lepiej unikać), czas na kolejny klasyk savoir-vivre’u: jak zakończyć wiadomość, żeby nie wyjść na nieokrzesanego lub zbyt poufałego?
Okazuje się, że nawet tak drobny detal, jak pożegnanie w mailu, może zbudować – albo podważyć – profesjonalny wizerunek. Na co zwrócić uwagę? Jakie sformułowania wybierać? I czego unikać?
Jak zakończyć wiadomość – z klasą i adekwatnie?
Przede wszystkim: zakończenie powinno być grzeczne i spójne z tonem całej wiadomości. Inaczej piszemy do nieznanego klienta, a inaczej do współpracownika, z którym wymieniamy piątą wiadomość w tym tygodniu.
Czego unikać?
„Pozdrawiam cieplutko”, „Uściski”, „Ściskam mocno” – mogą brzmieć uroczo w wiadomości do cioci Basi, ale w mailach służbowych są zbyt infantylne i nieprofesjonalne.
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
- nie mieszaj stylów – jeśli zaczynasz od „Szanowna Pani”, to kończ równie oficjalnie np. „Z poważaniem”, a jak od „Cześć Aniu”, to na końcu napisz raczej „Pozdrawiam” niż „Z wyrazami szacunku”;
- nie stawiaj przecinka po zwrocie kończącym (np. „Pozdrawiam” czy „Z poważaniem”), bo to nie jest zakończenie zdania, tylko osobny element wiadomości.
- zadbaj o podpis i stopkę – w korespondencji prywatnej wystarczy imię lub imię i nazwisko. W służbowym mailu poniżej imienia i nazwiska powinny znaleźć się też dane kontaktowe (np. nr telefonu, czasami nr pokoju) i stanowisko, najlepiej w postaci stałej stopki, która automatycznie jest wstawiana przez program pocztowy do każdej wiadomości.
- pamiętaj o asymetrii relacji – to, że Twój przełożony pisze „Pani Kasiu” i „Pozdrawiam”, nie znaczy, że Ty możesz odpisać „Panie Stasiu”. Zawsze lepiej zacząć formalnie i ewentualnie rozluźnić ton dopiero w razie wyraźnego sygnału z drugiej strony.
Etykieta na luzie
Ten artykuł powstał w ramach cotygodniowego cyklu o dobrych manierach - takich, które nie krępują, ale ułatwiają życie.
Jeśli szukacie więcej takich praktycznych podpowiedzi - zaglądajcie na stronę Etykieta na luzie na Facebooku i LinkedIn. Porozmawiajmy o dobrych manierach z klasą i poczuciem humoru. Nie po to, żeby prawić morały, ale żeby żyło się po prostu lepiej.
Etykieta to nie zestaw sztywnych reguł, tylko sztuka ułatwiania życia – sobie i innym. A wakacje to świetny czas, żeby to ćwiczyć: z uśmiechem, szacunkiem i na luzie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
„Nic ci nie wyjdzie, chłopie”–emocje na rozprawie
Widać że stało się modne wśród adwokatów namawianie przestępców do udawania chorego psychicznie a powinno być odwrotnie jak chory i dokonał zabójstwa to na stryczek a jak zdrowy to też na stryczek i byłoby mniej do utrzymania takich morderców.
Olo
02:27, 2025-09-22
Debiut w nowej hali i walka do końca
Jakąż to nową halę mamy w Legnicy redaktorze?
TED
21:19, 2025-09-21
Policja ostrzega przed rosnącą falą oszustw
A czego można było sie spodziewać jeśli ludziom dano dobrowolność nauki. Osoby które omijały WDŻ a teraz EZ będą popełniać błędy. Będą same szukały szybkiego zarobku bo nie wiedzą że można żyć inaczej. Te całe wnuczki które oszukiwały dziś są starsze o jakieś 20 lat. Oni nie zmienią się. Nie działa nieuchronność kary a te które juz daje sąd nie powodują że ludzie przestana popełniać przestępstwa. Policja ostrzega. Policja coś robi ale to od obywateli i ich współpracy można coś zmienić.
mr
21:14, 2025-09-21
W gabinecie generałów. Tajemnice gmachu ZUS
zawsze to samo . Ten sam scenariusz zwiedzania. To co przyciąga uwagę to agenci Zus którzy stoją na straży i nie wpuszczają nikogo dalej niż pozwala na to etykieta.
zawsze na straży
21:08, 2025-09-21