Zamknij

Grób Lidii Nowikowej zostanie w Legnicy

14:09, 07.06.2010
Skomentuj

Z dwudniową wizytą w Legnicy przebywa rodzina Lidii Nowikowej, filmowej Wiery, bohaterki obrazu Waldemara Krzystka „Mała Moskwa”.

Na zaproszenie prezydenta Tadeusza Krzakowskiego i Stowarzyszenia Tarninów do Legnicy z Białorusi przyjechał syn Lidii Nowikowej – Siergiej Nowikow z żoną Tamarą, synem Aleksandrem, synową Larisą oraz siostrą bohaterki słynnego romansu – Wierą Siergiejewną Szeremenko.

Goście z Białorusi spotkali się z prezydentem i Waldemarem Krzystkiem, a potem z dziennikarzami. Następnie wybrali się na grób Lidii Nowikowej na cmentarzu komunalnym.

Rodzina Lidii Nowikowej rozważała ekshumację zwłok i przeniesienie ich do rodzinnej wioski na Białorusi. Grób filmowej Wiery zostanie jednak w Legnicy.

- Podjęliśmy w rodzinie decycję, że mogiła naszej mamy już na zawsze zostanie w Legnicy. W latach 90. gdy przyjechałem do waszego miasta, zobaczyłem, że jej grób jest zadbany. Po tym jak powstał film Waldemara Krzystka, jest on już czymś więcej niż zwykłą mogiłą. Historia mojej mamy przestała być prywatną sprawą naszej rodziny. Zrozumieliśmy, że jest też częścią historii Legnicy. Zyskała dzięki Krzystkowi rozgłos międzynarodowy – powiedział Siergiej Nowikow.

- Gdy w latach 90. z żoną staliśmy przy grobie, podchodzili do nas legniczanie i wypytywali, kim jesteśmy. Pamiętam panią Marię, która przedstawiła się jako przyjaciółka mamy. Za pośrednictwem dziennikarzy proszę ją o kontakt z nami – dodał syn Lidii Nowikowej.

Rodzina Nowikowej nie do końca jest przekonana do oficjalnej wersji o jej śmierci.

- Ciężko nam wszystkim uwierzyć w samobójstwo, bo Lidia kochała życie i swoje dzieci. Może ktoś jej w nim pomógł? - zastanawiała się Wiera Siergiejewna Szeremenko, siostra Lidii.

- Lidia była duchem rodziny. Wspaniałym, dobrym człowiekiem. O romansie z polskim oficerem nigdy nie wspominała. Gdy przyjechała na wakacje do rodzinnej wioski, powiedziała tylko raz, że dostała kwiatka od Polaka, który bardzo z nią sympatyzuje – wspominała Szeremenko.

Na pogrzebie Lidii był tylko jej mąż. - Ojciec przywiózł nam tylko zdjęcia – opowiadał Siergiej Nowikow. Gdy stracił matkę miał 8 lat, a jego starszy brat – 12.

- Ojciec ożenił się drugi raz. Jego żona wychowała nas na dobrych ludzi, za co jesteśmy jej wdzięczni. W domu o historii mamy nie mówiło się. Dopiero z czasem, gdy zaczęliśmy dorastać. Ojcu jednak nie dziwimy się – przyznał Siergiej Nowikow.

Syn filmowej Wiery, tak jak ojciec chciał być lotnikiem. Marzenia nie zrealizował, ale do armii trafił jako specjalista od informatyki. Potem pracował w bankowości, a dziś w firmie zarządzającej parkingami. Z żoną Tamarą mieszka w Mińsku.

Lidia Nowikowa popełniła samobójstwo w 1965 roku. Przyczyną była ponoć nieszczęśliwa miłość do polskiego oficera. Do dziś nikomu nie udalo się do niego dotrzeć. Nie wiadomo nawet, czy jeszcze żyje. Film oparty na historii legnickiej zakazanej miłości, na wielki ekran przeniósł w 2008 roku Waldemar Krzystek. Jego obraz został nagrodzony Złotym Lwem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdynii.

Rodzina Lidii Nowikowej apeluje o kontakt z legniczanami, którzy utrzymywali z nią w latach 60. prywatne kontakty. Służymy pomocą. Wystarczy do nas zadzwonić pod numer: 76/724-35-26.

(J(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%