Problem płatnych parkingów przed marketami nabiera nowego wymiaru, gdy kierowcy stają się celem oszustów, podszywających się pod kontrolerów parkingowych. Nowe zjawisko to fałszywe wezwania do zapłaty mandatu, które kierowcy znajdują pod wycieraczkami swoich pojazdów.
Wraz z rosnącą liczbą parkingów płatnych pod marketami, pojawiają się również oszuści, wykorzystujący pozornie prawdziwe wezwania do zapłaty mandatu za nieopłacone parkowanie. Oszustwa te wydają się być coraz bardziej zaawansowane, a kierowcy muszą być czujni, aby nie dać się nabrać.
Podstawowe informacje, które powinien sprawdzić kierowca, aby zweryfikować prawdziwość wezwania, to:
Sprawdzenie ważności biletu parkingowego: Jeśli kierowca miał ważny bilet parkingowy, nie musi obawiać się kary, niezależnie od tego, czy została wystawiona przez prawdziwego kontrolera, czy oszusta.
Kontrola regulaminu parkingu: Kierowca powinien sprawdzić, ile wynosi kara za parkowanie na danym parkingu, zgodnie z regulaminem. Fałszywe wezwanie może zawierać niewłaściwą kwotę kary.
Kod QR na wezwaniu: Kierowca powinien skontrolować, czy na fałszywym wezwaniu znajduje się poprawny kod QR. Sczytanie go telefonem powinno prowadzić do strony zawierającej informacje o numerze wezwania, zdjęciu pojazdu i uzasadnieniu nałożenia kary.
Jeśli kierowca podejrzewa oszustwo, np. brak kodu QR lub przekierowanie na stronę niezwiązaną z konkretnym przypadkiem, powinien zgłosić sprawę. Ostrzeżenie innych kierowców, informowanie obsługi sklepu oraz powiadomienie policji pomaga w zwalczaniu tego rodzaju oszustw.
Fałszywe wezwania do zapłaty mogą prowadzić do nieuzasadnionych wydatków dla kierowców, dlatego istotne jest, aby być świadomym i zawsze sprawdzać autentyczność takich dokumentów.
0 0
Czy to nie absurd, pasożytnicza firma zarządza nie swoim terenem i jeszcze miasto jej do biznesu dopłaca. I to ponoć dla naszego dobra. Ludzie obudźcie się okradają i szantażują nas a my cicho.
0 0
Trzeba jeździć do Dino zamiast do Lidla tam się nie płaci za parking .