Miedź Legnica pokonała 2:0 Wigry Suwałki w meczu 22. kolejki piłkarskiej Nice 1 Ligi po golach niezawodnego wiosną Mateusza Piątkowskiego oraz Kornela Osyry.

- Jedziemy do Legnicy, jak po swoje – mówił w jednym z przedmeczowych wywiadów Mariusz Rybicki, który jeszcze nie tak dawno grał w Miedzi. A inni piłkarze Wigier w mediach mu tylko wtórowali. - To był ich błąd, bo nas tylko jeszcze bardziej nakręcili – odgryzł się rywalom po ostatnim gwizdku defensor Miedzi Tomislav Bożić.

Mecz nie wyglądał normalnie, bo zwyczajnie nie mógł. Toczony był bowiem w ekstremalnych warunkach, przy gęsto padającym śniegu i na białym boisku. Takie okoliczności musiały wpłynąć na postawę piłkarzy trenera Dominika Nowaka, którzy lubują się w grze kombinacyjnej.

Gościom zimowa aura przeszkadzała znacznie mniej. Raz, że Wigry to w końcu drużyna z polskiego bieguna zimna, więc śnieg jej nie straszny (do rundy szykowała się w Suwałkach i na Litwie). Dwa, że w takich okolicznościach przyrody zdecydowanie łatwiej się bronić, niż konstruować coś sensownego w ataku.

O losach takich meczów najczęściej decydują stałe fragmenty gry. I tak było tym razem. Wigry napoczął Mateusz Piątkowski, który strzałem głową sfinalizował wrzutkę w pole karne Omara Santany. Wynik meczu ustalił Kornel Osyra. Defensor Miedzi wpakował piłkę do siatki również głową, tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Przemysława Mystkowskiego.

Miedź nie zachwyciła, bo zwyczajnie nie miała ku temu warunków. Cel jednak osiągnęła – wygrała trzeci w rundzie wiosennej mecz i uciekła pauzującym rywalom w tabeli. Teraz legniczan czeka dwutygodniowa przerwa, bo już wiadomo, że mecz ze Stalą Mielec zostanie przełożony ze względu na powołania do reprezentacji U-20 (poza Mystkowskim znalazł się w niej dodatkowo Adrian Purzycki).

Dodajmy, że w porównaniu do meczu w Sosnowcu w wyjściowym składzie Miedzi mieliśmy jedną zmianę. Wymuszoną, bo za żółte kartki musiał pauzować Jonatan de Amo. W jego miejsce na środek obrony wskoczył strzelec drugiej bramki - Osyra. Absencja Hiszpana była skutkiem tego, że PZPN przepisał na jego konto kartkę z jesiennego meczu w Siedlcach, którą wówczas omyłkowo otrzymał Tomislav Bożić.

W meczowej kadrze zabrakło też rekonwalescenta Wojciecha Łobodzińskiego. - W takich warunkach nie chcieliśmy ryzykować jego powrotu. Za dwa tygodnie gramy derby z Chrobrym. Na ten mecz chcę go mieć w 100 proc. gotowego – tłumaczy Nowak.

[FOTORELACJA]14000[/FOTORELACJA]

Miedź Legnica – Wigry Suwałki 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Piątkowski 76, 2:0 Osyra 84.

Miedź: Sapela – Zieliński, Osyra, Bożić, Adu Ż – Purzycki Ż, Santana (84 Bartulović), Forsell (66 Augustyniak) – Marquitos (75 Mystkowski), Piątkowski, Piasecki.

Wigry: Zoch – Sokołowski Ż, Żyro, Remisz, Bogusz – Iorga (62 Pyłypczuk), Spychała Ż, Radecki, Rybicki (78 Dadok), Gąska – Klimala Ż.