Juniorzy Siódemki Miedź Legnica wygrali 29:26 z ŚKPR Świdnica w meczu 4. kolejki ligi dolnośląskiej. Był to najsłabszy występ w tym sezonie zespołu trenera Pawła Wity.

[FOTORELACJA]8846[/FOTORELACJA]- Takie mecze się zdarzają. Najważniejsze są jednak dwa punkty - krótko podsumował środową konfrontację szkoleniowiec Siódemki Miedź Legnica. Paweł Wita stracił sporo nerwów. Po sześciu minutach goście ze Świdnicy wygrywali bowiem już 3:0. Pierwszą bramkę Siódemka Miedź zdobyła dopiero w 7 minn. meczu za sprawą Kamila Mosiołka.

Po dziesięciu minutach gry ŚKPR wygrywał już 6:2. Gospodarze zaczęli gonić wynik, ale przychodziło im to nie bez trudu. Rywali dopadli dopiero w 25 min. (10:10). W 29 min. Marcin Marcinkiewicz wyprowadził Siódemkę Miedź na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (13:12). Podopieczni Pawła Wity nie oddali go już do końcowej syreny.

Po przerwie legniczanie zagrali już znacznie lepiej, ale liczne błędy spodowały, że prawie do końca meczu sprawa wyniku była otwarta. Ostatecznie Siódemka Miedź wygrała 29:26 i pozostaje jedyną w lidze niepokonaną drużyną.

Siódemka Miedź Legnica - ŚKPR Świdnica 29:26 (14:13)
Siódemka: Stachurski, Teterycz - Galik 1, Majewski 1, Cegłowski 7, Mosiołek 5, Duda, Antosik 1, Furman 4, Marcinkiewicz 3, Dobrasiak 1, Skiba 5, Kehle 1.