Żółtowski prawie w Widzewie

Michał Żółtowski (na zdjęciu) jest bardzo bliski przejścia do Widzewa Łódź. Lewego obrońcę Miedzi Legnica w swoim zespole bardzo chce trener Paweł Janas.

Michał Żółtowski w minionym tygodniu trenował z Widzewem i wystąpił w sparingu z Legią Warszawa. Zaprezentował się z dobrej strony.

- Trener Paweł Janas powiedział mi, że jest bardzo zadowolony z mojej postawy i chce mnie w swoim zespole. Przekonywał mnie, że będę miał spore szanse na regularne występy. Tym bardziej, że poważną kontuzję leczy podstawowy lewy obrońca Widzewa Tomasz Lisowski. Propozycja z Widzewa to dla mnie wielka szansa na sportowy rozwój. Nie ukrywam, że chcę w nowym sezonie grać w tym klubie – powiedział lca.pl Michał Żółtowski.

Teraz wszystko zależy od działaczy z Legnicy i Łodzi. Żółtowski ma z Miedzią ważny kontrakt do czerwca 2010 roku. To oznacza, że Widzew musi za niego zapłacić. Od dwóch dni trwają negocjacje w sprawie wysokości odstępnego.

- Nie pozostaje mi nic innego jak czekać. Normalnie stawię się na poniedziałkowym treningu Miedzi. Mam jednak nadzieję, że kluby dojdą do porozumienia. Tym bardziej, że Widzew jest zdeterminowany. W poniedziałek zespół wyleciał na zgrupowanie do austriackiego Eichgraben. Ja też miałem już bilet do Wiednia. Na razie działacze przebukowali mi go na wtorek – powiedział nam Żółtowski.

Popularny „Żółty” byłby w Widzewie trzecim byłym piłkarzem Miedzianki. Przypomnijmy, że w zespole tym występują Marcin Robak i Sebastian Madera. Obaj ci zawodnicy znaleźli się w kadrze na obóz w Austrii.