Piłkarz Miedzi: Zapieprzałem, to dostałem szansę

Paweł Kowal stracił całą rundę jesienną. W styczniu nie pojechał na zgrupowanie do Turcji, a mimo to zagrał w meczu z Górnikiem. W akcji zobaczymy go prawdopodobnie również w spotkaniu z Bytovią.

W Wałbrzychu 23-letni pomocnik pojawił się na placu gry w 68 min., kiedy to zmienił Kamila Zielińskiego. Już samo pojawienie się Pawła Kowala w meczowej kadrze, wywołało zdziwienie kibiców. Okazuje się, że również o u samego zawodnika.

- Nie ukrywam, że byłem zaskoczony. Prawie cały okres przygotowawczy trenowałem z drugim zespołem pod okiem trenera Ireneusza Chrzanowskiego. Myślałem, że moje dni w Miedzi są policzone. 1,5 tygodnia przed meczem z Górnikiem zacząłem jednak pracować z pierwszym zespołem. Poczułem, że mogę jeszcze zaistnieć w Miedzi. Strasznie zapieprzałem na treningach. Opłaciło się, bo trener Baniak docenił mnie i dał mi szansę. Teraz zrobię wszystko, by wywalczyć sobie na stałe miejsce w pierwszym zespole – mówi Paweł Kowal.

Piłkarza komplementuje trener Bogusław Baniak. – Postanowiłem dać Kowalowi szansę, bo mi zaimponował ambicją i chęcią powrotu do zdrowia i formy sportowej. Poza tym nie jest to przypadkowy grajek, tylko doświadczony już zawodnik, który może grać zarówno w drugiej linii, jak i obronie. Poza tym oddał już trochę zdrowia dla Miedzi i zwyczajnie zasługuje na szanse – tłumaczy „Bebeto”.

Paweł Kowal trafił do Miedzi latem 2010 roku ze Śląska Wrocław. Co ciekawe, nigdy w jego barwach nie zagrał. Występował za to w Ślęzie Wrocław, a wcześniej w Gawinie Królewska Wola, Polarze Wrocław i Zagłębiu Lubin (ME).

W sezonie 2010/2011 był jedną z czołowych postaci drużyny trenera Janusza Kudyby. Wystąpił w 31 ligowych spotkaniach, strzelając w nich dwie bramki. Latem ub. roku, gdy Miedź objął Baniak, okazało się, że Kowal ma problemy z drożnością dróg oddechowych. Piłkarz musiał poddać się operacji.

- W poprzednim sezonie trener Kudyba często mnie zmieniał w drugiej połowie, właśnie przez problemy z wydolnością organizmu. Dzięki operacji i ciężkiej pracy, jaką wykonałem zimą, dziś już nie pamiętam o zdrowotnych kłopotach. Wykasowałem je z pamięci – kończy Kowal.

22.kolejka 2.ligi: Miedź Legnica - Bytovia Bytów, sobota (24 marca), godz. 15, stadion w Parku Miejskim.