Zamknij
Ważne

Miedź przegrała z Vive, ale i tak czapki z głów!

20:01, 14.03.2012
Skomentuj

Szczypiorniści Siódemki Miedź przegrali 27:32 z Vive Targi Kielce w pierwszym meczu fazy play off PGNiG Superligi. Legnicka drużyna zasłużyła jednak na słowa uznania!

Gdy na 30 sekund przed końcową syreną Paweł Gregor posłał swoją czwartą celną w tym meczu bombę drugiej linii, tysięczna publiczność już stała i klaskała. Szczypiorniści Miedzi i ich trenerzy na te owacje jak najbardziej zasłużyli. W sobotę bowiem wygrali z Nielbą i zapewnili sobie ligowy byt, a w środę postawili się Vive. Legniczanie co prawda przegrali, ale zaledwie różnicą 5 bramek! A wynik mógł być jeszcze korzystniejszy.

Tak jak legniczanie zapowiadali, do meczu przystąpili bez zbędnego stresu. Od pierwszej minuty ambitnie walczyli i na komplet publiczności oglądał wyrównany mecz. Zaczęło się od 0:2 po bramkach Thorira Olafssona i Michała Jureckiego, jednak po 6 minutach gry Łukasz Jarowicz doprowadził do remisu (4:4).

Potem zespół trenera Bogdana Wenty zaczął „odjeżdżać”. W 17 min. Vive wygrywało 7:11, ale w 20 min. już 7:15. Kielczanie na przerwę schodzili z zapasem 7 trafień (12:19), który utrzymywali jeszcze przez pierwszy kwadrans drugiej połowy. W 44 min. było 17:25. Wtedy rozpoczął się show w wykonaniu gospodarzy. W ciągu czterech minut Miedź zdobyła pięć bramek z rzędu! Marcusa Cleverly’ego pokonali kolejno: Paweł Wita, Adam Skrabania, Bogumił Buchwald oraz ponownie Skrabania i Buchwald. Miedź przegrywała już tylko trzeba bramkami (22:25 w 48 min.), a wściekły Wenta poprosił o czas.

Reprymenda poskutkowała. Rozstrzelali się Denis Buntić, Mateusz Jachlewski, Mariusz Jurasik i Vive w 56 min. bezpiecznie już prowadziło 24:30. Miedź jednak nie poddawała się. Przy ogłuszającym dopingu trafili Łukasz Achruk i Wita i na niespełna dwie minuty przed końcem meczu było już tylko 26:30. Wtedy znów o sobie dali znać Buntić i Jachlewski. A święto handballa w hali przy Lotniczej zakończył wspomnianą już bombą Paweł Gregor.

Vive zagrało w Legnicy dwiema siódemkami. Zdecydowanie lepiej zaprezentowała się ta z pierwszej połowy ze Szmalem, Tkaczykiem, Jureckim, Olafssonem, Musą, Tomczakiem i Jurasikiem w składzie.

A Miedź? Cały zespół zasłużył na słowa uznania, ale absolutnym bohaterem był Lech Kryński, który obronił aż 21 rzutów, dzięki temu mecz zakończył z 40 – procentową skutecznością! Warto też podkreślić powrót do wielkiej formy Bogumiła Buchwalda, który zdobył 7 bramek i został najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania.

W rywalizacji toczonej do dwóch zwycięstw, Vive prowadzi z Miedzią 1:0. Mecz numer 2 w najbliższy wtorek, w Kielcach. [FOTORELACJA]4420[/FOTORELACJA]

Siódemka Miedź Legnica – Vive Targi Kielce 27:32 (12:19)
Miedź: Kryński, Janik – Gregor 4, Skrabania 6, Jarowicz 2, Brygier 1, Wita 5, Buchwald 7, Achruk 1, Czuwara 1, Piwko, Koprowski. Kary: 6 min.
Vive: Szmal, Cleverly – Tomczak 3, Jurecki 5, Zaremba 1, Olafsson 4, Jurasik 3, Jachlewski 5, Stojković 1, Buntić 4, Musa 3, Zorman 1, Grabarczyk, Rosiński, Kuchczyński. Kary: 4 min.
Sędziowali: Szumański, Wojtyczka (Katowice). Widzów: 1000 (komplet).

(J(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%