Plac Powstańców Wielkopolskich znów stał się plenerową sceną

[FOTORELACJA]22319[/FOTORELACJA]

Chopin powrócił na Plac Powstańców Wielkopolskich, który znów zamienił się w zieloną salę koncertową. Między drzewami, w blasku słońca, wśród szelestu liści, śpiewu ptaków i szmeru miasta rozbrzmiała muzyka pełna tęsknoty, piękna i emocji. U stóp pomnika Jana Pawła II, podczas tegorocznej edycji cyklu „Posłuchajcie Chopina”, legniczanie słuchali tego, co w polskiej muzyce najbardziej porusza i zostaje na długo.

W niedzielne popołudnie Plac Powstańców Wielkopolskich w Legnicy znów zamienił się w zieloną salę koncertową. Wśród drzew, ciepłego światła i delikatnego szumu miasta rozbrzmiała muzyka Fryderyka Chopina. To właśnie tu, u stóp pomnika Jana Pawła II, drugiego wielkiego Polaka, legniczanie spotkali się, by posłuchać tego, co w polskiej muzyce najczystsze, najbardziej przejmujące i poruszające.

[WIDEO]17878[/WIDEO]

Na plenerowej scenie wystąpili Michał Szymanowski i Bogusz Lewandowski. Obaj związani są z koncertem od 2017 roku. Michał Szymanowski i Bogusz Lewandowski to duet, który legnickiej publiczności nie trzeba już przedstawiać. Od lat tworzą nie tylko zgrany zespół sceniczny, ale i muzyczną opowieść o Chopinie, która wciąż brzmi świeżo i prawdziwie. Szymanowski, laureat międzynarodowych konkursów i absolwent berlińskich uczelni muzycznych, zachwyca precyzją i dojrzałością interpretacji. Lewandowski, związany na co dzień z Operą Nova w Bydgoszczy, wnosi w każdy utwór spokój, elegancję i głęboką muzyczną wrażliwość. Razem tworzą wyjątkową atmosferę, bez patosu, za to z ogromną klasą.

Koncert poprowadziła Anna Wagner. Mówiła o Chopinie z czułością i pasją, dzieląc się nie tylko wiedzą, ale też osobistym przeżyciem.

O Chopinie można mówić w nieskończoność, bo to nie tylko genialny artysta, ale przede wszystkim człowiek. W jego muzyce słychać bunt, żal, tęsknotę i piękno. Czasem to są armaty ukryte w kwiatach. To, co mnie najbardziej porusza, to jego wrażliwość. On nie pisał tylko dźwiękami, on pisał uczuciami. Są dni, kiedy sięgam po inną muzykę, ale potem przychodzą takie chwile, kiedy Chopin wraca sam. Wraca cicho, bez zapowiedzi, we właściwym momencie. I wtedy jego muzyka dopełnia wszystko, co jest we mnie. Radość, smutek, zamyślenie. Bo on potrafi być jednocześnie delikatny i mocny, skromny i ogromny. Taki, jak życie - mówiła Anna Wagner.

Podkreśliła również, że dla niej jako Polki, Chopin ma wymiar wyjątkowy i intymny.

Jestem Polką i dlatego Chopin ma dla mnie wymiar szczególny. On całe życie nosił w sobie Polskę, nawet jeśli nie mógł do niej wrócić. W jego muzyce jest obraz kraju, za którym tęsknił i który kochał do końca. Myślę, że ta tęsknota nie przeminęła, ona rezonuje w każdym z nas, kiedy go słuchamy. Chopin był głosem serca, głosem wolności i pamięci. Wierzę, że nic nie dzieje się przypadkiem. Może dziś jakieś dziecko usłyszało jego utwory po raz pierwszy i zapamięta ten moment na całe życie. Takie chwile mają swoje muzyczne konsekwencje. Te najpiękniejsze - mówiła z pasją.

Tego dnia klasyka nie potrzebowała marmurów ani czerwonych dywanów. Wystarczyła cisza placu, zieleń drzew, obecność ludzi i dźwięk, który łączył dwa światy. Muzyka jednego z największych Polaków popłynęła spod pomnika drugiego. A kiedy ostatni akord zgasł w powietrzu, przez chwilę nikt się nie ruszał. Bo muzyka Chopina to nie tylko dźwięk, to dotyk duszy. To opowieść o nas samych. Czuła, nieśmiała, potężna i wciąż tak bliska.

Koncert „Posłuchajcie Chopina” organizujemy już od ośmiu lat, z jedną przerwą w czasie pandemii. Od samego początku odbywa się w centrum miasta, pod pomnikiem papieża Jana Pawła II, co nadaje mu wyjątkowy charakter. To koncert wzorowany na warszawskich koncertach chopinowskich, ale z naszym własnym, lokalnym klimatem. Ludzie przychodzą spontanicznie, z dziećmi, zatrzymują się w biegu codzienności, żeby po prostu usiąść i słuchać. Dziś było ponad trzydzieści stopni, a mimo to plac się zapełnił. To pokazuje, że dla wielu legniczan to coś więcej niż wydarzenie, to wspólna tradycja, moment kontaktu z czymś naprawdę pięknym – podsumowała Jolanta Skrzypczak, dyrektorka legnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który koncerty w plenerze organizuje.

W centrum miasta, gdzie na co dzień słychać zgiełk i pośpiech, znów wybrzmiała muzyka, która potrafi zatrzymać czas. „Posłuchajcie Chopina” to nie tylko koncert, to już legnicka tradycja, która co roku łączy ludzi w najpiękniejszy z możliwych sposobów.