Rozpoczęły się XXXI Mistrzostwa Polski strażaków w piłce siatkowej, których gospodarzem jest Legnica. Jednym z kandydatów do podium jest reprezentacja Dolnego Śląska.

Dolnośląską kadrę prowadzi trener Arkadiusz Stadnik, przez legnickich kibiców pamiętany z czasów, gdy jeszcze odpowiadał za wyniki drugoligowego Ikara.

- Naszym celem jest złoty medal, ale jeśli uda się turniej zakończyć na najniższym stopniu podium, też płakać nie będziemy - mówi trener Arkadiusz Stadnik, na co dzień szkoleniowiec drugoligowej Olavii Oława.

- Trudno wskazać faworyta mistrzostw, bo poziom jest szalenie wyrównany. Przed rokiem wszyscy typowali do złota Śląsk, tymczasem zakończył turniej na 6. miejscu. Teraz tytułu broni Łódź, ale wcale nie jest powiedziane, że wejdzie nawet do strefy medalowej - dodaje Stadnik.

Opiekun kadry dolnośląskich strażaków nie ukrywa, że liczy na trzech siatkarzy Ikara: Filipa Michalewskiego, Mateusza Strzelczyka i Tomasza Kupińskiego. - Szczególnie dobre wrażenie robi Michalewski, który zrobił ostatnio duże postępy - chwali środkowego Ikara trener Stadnik.

Mistrzostwa strażaków zapowiadają się bardzo ciekawie. Większość ekip biorących w nich udział naszpikowana jest bowiem siatkarzami na co dzień występującymi w rozgrywkach pierwszej i drugiej ligi.

- Tu nie ma przypadkowych drużyn. Poziom mistrzostw "zawieszony" jest zwykle w rejonach czołówki 2. ligi - zapewnia Stadnik.

Jego drużyna trafiła do grupy B, w której o awans do strefy medalowej powalczy z lubelskim, łódzkim i lubuskim. W grupie A znalazły się reprezentacje opolskiego, podlaskiego, śląskiego i CS PSP Częstochowa.

Dolny Śląsk rozpocznie mistrzostwa od potyczki ze strażakami z lubelskiego (środa, godz. 13, hala przy Wierzyńskiego). O godz. 17 przy Lotniczej nasza kadra zmierzy się z reprezentacją łódzkiego. Eliminacyjne zmagania zakończy czwartkowym spotkaniem z lubuskim (godz. 12, hala przy Lotniczej).

Mecze półfinałowe w hali przy Lotniczej rozpoczną się w czwartek po godz. 16.[FOTORELACJA]7944[/FOTORELACJA]