Rozwój – drużyna, która ni

W sobotę o godzinie 16 piłkarze Miedzi Legnica podejmą Rozwój Katowice. Podopieczni trenera Janusza Kubota wyczerpali już limit wpadek. Ten mecz muszą wygrać, by rozpocząć marsz w górę tabeli 3. ligi.

Rozwój Katowice to typowy 3 – ligowy średniak. Klub pozbawiony kibiców, bo  w Katowicach uwaga kibiców skupiona jest na GKS-ie. Wpływ ma na to z pewnością styl gry zespołu finansowanego przez kopalnię „Wujek”. Rozwój słynie z tego, że strzela bardzo mało goli. Problem w tym (dla jego rywali), że równie mało goli traci. W obecnych rozgrywkach katowiczanie w sześciu meczach tylko trzy razy pokonali bramkarzy rywali. Stracili za to tylko sześć goli, co jak na nich i tak jest sporą stratą. Pocieszające dla legniczan jest to, że ostatnie dwa ligowe spotkania przegrali.
Największą gwiazdą Rozwoju jest ... trener. Szkoleniowcem Rozwoju jest bowiem Marek Koniarek, który jako piłkarz w barwach łódzkiego Widzewa sięgał po koronę króla strzelców ekstraklasy. Koniarek kilka lat temu pracował jako trener w 2 – ligowym Górniku Polkowice, do którego trafił właśnie z Rozwoju. Za sobą ściągnął Tomasza Wróbla. Pomocnik ten szybko został zauważony przez trenerów GKS-u Bełchatów. Dziś Wróbel jest jedną z gwiazd wicemistrza Polski. Niespełna miesiąc temu napastnik Rozwoju Łukasz Hanzel trafił do Zagłębia Lubin, a trener Czesław Michniewicz wróży mu dużą karierę.
Na szczęście na stadionie przy Orła Białego Wróbel ani Hanzel nie będą zagrażać bramce Artura Melona.
Po dobrym występie w Kluczborku w legnickim zespole panuje optymistyczna atmosfera. Nie zmienia tego fakt, iż trener Janusz Kubot nie będzie mógł na pewno skorzystać z usług Wojciecha Smarducha (kartki), Damiana Misana (kontuzja), oraz Siergieja Daczenki (nadal nie wpłynął do klubu jego certyfikat). Początek meczu o godzinie 16.