Siódemka Miedź Legnica przegrała we własnej hali 27:28 z Gwardią Opole w meczu 1/16 finału Pucharu Polski piłkarzy ręcznych i pożegnała się z tymi rozgrywkami.

Faworyta środowej konfrontacji wskazać nie było trudno. Jedna z czołowych ekip PGNiG Superligi do Legnicy przyjechała, jak po swoje, a początek spotkania tylko potwierdzał scenariusze zakładające jej wysokie zwycięstwo.

Już po 7 min. Gwardia wygrywała 7:2, a po 20 min. 15:8 i chyba uwierzyła, że awans ma już w kieszeni. Okazało się, że zdecydowanie zbyt wcześnie, bo ambitnie grająca Siódemka rzuciła się do odrabiania strat. Kilkoma świetnymi interwencjami w bramce sygnał do zrywu dał Adrian Stachurski.

Trafienia Kamila Mosiołka, Kacpra Majewskiego i Bartłomieja Koprowskiego (co ciekawe, w pierwszej połowie gole dla gospodarzy rzucała tylko ta trójka) spowodowały, że przed przerwą przewaga reprezentanta PGNiG Superligi stopniała do trzech bramek.

Podopieczni trenera Pawła Wity zwietrzyli szansę na sprawienie sensacji i w drugiej połowie faworyzowanej Gwardii rzucili jeszcze głośniejsze wyzwanie. Goście byli wyraźnie zaskoczeni oporem pierwszoligowca i momentami bardzo zagubieni. Tymczasem Siódemka robiła swoje.

W 47 min. Majewski doprowadził do remisu 23:23. Na podopiecznych trenera Rafała Kuptela podziało to jak kubeł zimnej wody na głowę. Gwardia szybko odskoczyła zdobywając trzy bramki z rzędu. Ale na tym emocje się nie skończyły, bo na 1,5 min. przed końcową syreną Michał Antosik trafił na 27:28.

30 sekund przed końcem meczu legniczanie wyprowadzali akcję, ale sędziowie dopatrzyli się mocno wątpliwego faulu w ataku Pawła Piwki. Piłkę otrzymali opolanie. Już jej nie oddali, utrzymując tym samym wynik premiujący ich awansem do 1/8 finału Pucharu Polski.

Ogromny wkład w zwycięstwo Gwardii miał obrotowy Mateusz Jankowski, który zdobył aż 10 bramek. W Siódemce kolejne świetne spotkanie rozegrał Mosiołek. W coraz wyższej formie są Koprowski i Majewski, ale za mecz z Gwardią pochwalić też należy obu bramkarzy – Stachurskiego i Piotra Kaczmarka (Łukasz Mazur cały mecz przesiedział na ławce).

Duży potencjał w środowy wieczór potwierdził skrzydłowy Gwardii Patryk Mauer. Wychowanek legnickiej Dziewiątki rzucił 6 bramek. Zagrali też wychowankowie Siódemki Miedź. Mateusz Zembrzycki w bramce spędził 30 min. Tyle samo czasu na parkiecie otrzymał od Kuptela Karol Siwak.

Warto też odnotować rekord frekwencji w tym sezonie na meczach Siódemki. Potyczkę z Gwardią w hali przy Lotniczej oglądało ponad 500 widzów.

[FOTORELACJA]13850[/FOTORELACJA]

Siódemka Miedź Legnica - Gwardia Opole 27:28 (15:18)

Siódemka: Stachurski, Kaczmarek – Majewski 4, Antosik 2, Płaczek 4, Koprowski 6, Piróg 1, Mosiołek 9, Woźniczka 1, Ziemiński, Skiba, Piwko, Drozdalski. Kary: 2 min.

Gwardia: Zembrzycki, Malcher – Lemaniak 2, Siwak 1, Łangowski 2, Tarcijonas 1, Mokrzki 1, Dementiew 1, Jankowski 10, Zadura 4, Mauer 6, Milewski, Morawski, Klimków, Zarzycki. Kary: 2 min.