Wernisażem wystawy zatytułowanej „SsZzUuMm” przygotowanym przez Galerię Sztuki, rozpoczął się projekt „Zielono mi”, przywołujący wydarzenia sprzed dziesięciu lat i jednocześnie pokazujący je oczyma artystów.

W 2010 roku, w rocznicę huraganu, w Galerii sztuki zobaczyć mogliśmy wystawę „PO – wietrze”. W parku odbył się happening przytulania drzew, w którym udział wzięli pracownicy Katedry Rzeźby i Działań Przestrzennych z wrocławskiej ASP. Kilka lat później w ramach wystawy „Brama do parku” studenci tej uczelni eksponowali w Galerii Ring wizualizacje i makiety bram do legnickiego parku, powstałe w Pracowni Rzeźby w Architekturze i Urbanistyce. W dziesiątą rocznicę huraganu sztuka wkroczyła w parkowe plenery wystawą zatytułowaną „SsZzUuMm”.

- Wiadomo, że sztuka jest czymś w rodzaju mediatora, bufora, zabawy, czasem błazna, więc ona inaczej pokazuje kontekst w tym przypadku wydarzeń sprzed 10 lat. Inaczej lokuje emocje, w związku z tym po 10 latach od tych wydarzeń, pozwoliliśmy sobie na dystans i trochę inne emocje stąd niektóre prace mają dozę humoru i zabawy – mówi Justyna Teodorczyk, dyrektor Galerii Sztuki.

- Z drugiej strony wystawa jest akcentem, że park o który tak bardzo walczyliśmy, razem go odbudowywaliśmy, sprzątaliśmy, który bardzo kochamy, może być miejscem nie tylko działań społecznych ale także kulturalnych.

Autorami instalacji, którym można przyglądać się na Polanie Angielskiej, są artyści z wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Kuratorem legnicki artysta Grzegorz Niemyjski. Tym razem szum czyli „SsZzUuMm”, nie jak przed dekadą niszczycielski, ma być kojący.

- Szum to coś czego nie widzę, a słyszę. Szemrząca kakofonia dźwięków zapowiadająca coś strasznego. Do tego szumu, który 10 lat temu towarzyszył kataklizmowi, który przeszedł przez park, odnieśliśmy się w sposób plastyczny tworząc te instalacje – wyjaśnia Grzegorz Niemyjski, artysta, kurator wystawy.

-Było to dla mnie wyzwaniem, szumiało mi gdzieś w głowie. Pamiętam tamte wydarzenia. Powywracane z korzeniami drzewa, poprzewracane samochody w całym mieście. Naszą intencją było żeby te obiekty miały kojący charakter, żeby oglądanie ich dawało pozytywne wrażenia. To miał być szum, który ukoi po dziesięciu latach rany związane z kataklizmem.

„SsZzUuMm” pozostanie na Polanie Angielskiej póki człowiek lub natura nie zniszczą go jak kataklizm, który przed dziesięciu laty zniszczył park.[FOTORELACJA]15832[/FOTORELACJA]