Koszykarki Ekonoma Legnica uległy 56:74 Tęczy Leszno w meczu 13. kolejki 2. ligi. Nie pomogła świetna dyspozycja Joanny Plizgi, która zdobyła aż 21 punktów.

Legniczanki miały ogromny apetyt na zrewanżowanie się rywalkom za wysoką porażkę w Lesznie. Miały ku temu podstawy, bo w porównaniu do listopadowej potyczki, są znacznie silniejszym zespołem. Pierwsza kwarta pokazała, że przeciętnie prezentująca się Tęcza faktycznie jest w zasięgu Ekonoma.

Leszczynianki co prawda wygrały ją, ale tylko 13:9 i to głównie dzięki nieskuteczności podopiecznych trenera Marka Marcinkiewicza. Rozregulowane celowniki okazały się jednak zmorą legnickiej drużyny w pozostałych częściach meczu.

Uwaga ta nie dotyczy świetnej Joanny Plizgi. Głównie dzięki niej w 14 min. Ekonom wyszedł na prowadzenie 19:18. Szybko jednak je stracił i na przerwę schodził ze stratą 11 punktów.

W trzeciej kwarcie po cztery przewinienia miały już Plizga oraz wyróżniające się Joanna Krupińska i Patrycja Mamcarz. To musiało wpłynąć na ich poczynania. Tęcza zaczęła „odjeżdżać”, a Ekonom grał coraz gorzej. Ostatecznie przegrał różnicą 18 punktów i na drugie ligowe zwycięstwo musi poczekać jeszcze przynajmniej przez tydzień.

- Przegraliśmy nie dlatego, że rywalki były lepsze. Po prostu nasza drużyny popelniała kardynalne błędy. Trudno zrozumieć kobiety. Graliśmy w pełnym składzie, przez cały tydzień wszystkie zawodniczki solidnie trenowały. A tu taki kiepski mecz w ich wykonaniu. Gdyby zagrały tak, jak przed dwoma tygodniami z mocną Stalą Brzeg, dziś cieszyłyby się ze zwycięstwa - podsumował mecz Romuald Romanowski, honorowy prezes Ekonoma, wieloletni szkoleniowiec legnickich drużyn kobiecych.[FOTORELACJA]7609[/FOTORELACJA]

Ekonom Legnica - XDemon Tęcza Leszno 56:74 (9:13, 15:22, 21:27, 11:12)
Ekonom: Plizga 21, Krupińska 13, Mamcarz 6, Sawaryn 6, Szelepajło 4, Palma 4, Pawlaczyk 2, Adamska 2, Zaskórska, Pięta, Świst, Zynda.