Miedź Legnica odniosła drugie sparingowe zwycięstwo. Piłkarze trenera Dominika Nowaka pokonali w sobotę na boisku w Parku Miejskim 1:0 GKS Katowice.

Jak nie wy to kto??? Jak nie teraz to kiedy??? - takim transparentem przywitali piłkarzy Miedzi kibice na boisku przy ul. Hetmańskiej. Na pięć tygodni przed startem rundy wiosennej spać mogą chyba spokojnie. Podopieczni Dominika Nowaka wysłali bowiem głośny i czytelny przekaz: jesteśmy w formie.

Miedź wygrała z GKS-em skromnie, bo 1:0, ale za to jak najbardziej zasłużenie. Kibice obejrzeli tylko jednego gola, ale za to jakiego! Tomislav Bożić tak huknął z 25 metrów, że śmiało można sobie odpuścić weekendową kolejkę La Liga w Eleven Sports.

Co wiemy po sparingu z GKS-em Katowice?

- Grzegorzowi Bartczakowi (dostał wolne ze względu na drobny uraz) rośnie poważna konkurencja w osobie Pawła Zielińskiego a defensywa Miedzi kierowana przez Bożicia jest coraz szczelniejsza.

- Wiemy dlaczego Nowak zrezygnował z Tamasa Egerszegiego, bo bardzo dobrze wygląda Adrian Purzycki, który wiosną będzie poważną alternatywą dla Rafała Augustyniaka na pozycji defensywnego pomocnika.

- Petteri Forsell potrafi odnaleźć się w filozofii Nowaka, gra na jeden kontakt i pasuje do do trójkąta środkowych pomocników z Augustyniakiem i Marquitosem.

- Miedź (to już wiadomo do dawna) potrzebuje napastnika. Z GKS-em nie zagrał Jakub Vojtus, który ma problemy ze stanem zapalnym po wyrwaniu zęba, ale nie jest tajemnicą, że Słowak w pierwszej fazie przygotowań wygląda najzwyczajniej słabo. Fabian Piasecki zaliczył bardzo dyskretny występ, a Mariusz Idzik znów złapał uraz i w sobotę dostał wolne.

- Wciąż nie wiadomo, czy problem z „dziewiątką” rozwiąże Mateusz Piątkowski. Nowak przyznaje, że bardzo go chce, ale były napastnik Jagiellonii Białystok i Wisły Płock musi obniżyć swoje oczekiwania finansowe.

- On ma 33 lata, ale to profesjonalista, który spokojnie może pograć na wysokim poziomie jeszcze przez 2-3 lata. Bardzo by nam pomógł, piłkarza o takiej charakterystyce potrzebuję. To taki boiskowy zadzior, który gwarantuje minimum kilka goli w rundzie. Wierzę, że dojdziemy do porozumienia i niebawem Piątkowski do nas dołączy – mówi szkoleniowiec Miedzi.

[FOTORELACJA]13838[/FOTORELACJA]

Miedź Legnica – GKS Katowice 1:0 (0:0)

Bramka: Bożić 75.

Miedź: Smołuch - Zieliński, Osyra, Bożić, Adu – Łobodziński, Augustyniak, Marquitos, Forsell, Bartulović - Piasecki.

2.połowa: Kapsa – Zieliński (76 Augustyniak), de Amo, Bożić, Stasiak – Bartkowiak, Purzycki, Santana, Garguła, Gardzielewicz – Piasecki (76 Forsell).

GKS: Nowak - Kamiński, Midzierski, Klemenz, Frańczak - Kalinkowski, Kuliński, Słomka, Zejdler, Prokić - Goncerz.

2. połowa: Nowak - Mokwa, Kamiński, Waleńcik, Mączyński - Skrzecz, Cerimagić, Poczobut, Plizga, Błąd - Kędziora.