Piłkarze legnickiego Konfeksu ulegli 1:3 Górnikowi Złotoryja w ostatnim sparingu przed inauguracją rundy wiosennej Klasy Okręgowej. Jedynego gola dla naszej drużyny zdobył Dominik Wiśniewski.

- To był w naszym wykonaniu najsłabszy sparing tej zimy. I to mnie martwi, bo już za tydzień liga. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że graliśmy w mocno eksperymentalnym składzie, szczególnie w obronie – mówi trener Konfeksu Andrzej Kisiel.

W sobotnim sparingu z czwartoligowym Górnikiem zagrał Rafał Martinka. Piłkarz ten po półrocznych występach w juniorskiej Miedzi, wraca na Grabskiego.

- Jestem przekonany, że będzie dla nas sporym wzmocnieniem – cieszy się szkoleniowiec Konfeksu.

W przyszłą sobotę (10 marca) Konfeks wróci już do gry o ligowe punkty. O godz. 16.00 podejmie Hutę Przemków. Mecz ten zostanie rozegrany na sztucznym boisku przy Zespole Szkół Budowlanych.

- Niestety murawa naszego boiska jest twarda jak beton i nawet w przypadku odwilży nie ma szans na doprowadzenie jej przez tydzień do stanu używalności. A meczu przekładać nie chcemy, bo mamy przecież jeszcze do rozegrania dwa zaległe spotkania z rundy jesiennej – wyjaśnia dyrektor Konfeksu Piotr Potycz.

[FOTORELACJA]13941[/FOTORELACJA]

Konfeks Legnica – Górnik Złotoryja 1:3 (1:1)

Bramka dla Konfeksu: Wiśniewski 28.

Konfeks: Skibiński – Trochanowski, Hoszowski, Bazan, Kulikowski – Grządkowski, Martinka, Plebaniak, Janeczko, Winnik – Wiśniewski. Po przerwie grali: Kryza, Kwaśniewski, Swędzikiewicz.