W Sądzie Okręgowym w Legnicy toczy się proces Kamila F., który we wrześniu ubiegłego roku kijem bejsbolowym zabił na przystanku autobusowym przy Alei Piłsudskiego ojca swojej życiowej partnerki. Mężczyzna usłyszał 6 zarzutów. Oprócz zarzutu zabójstwa, także między innymi znęcania się nad partnerką, nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań, które zapewniłyby mu alibi, zmuszenia groźbami bezdomnego, który był świadkiem zabójstwa, do milczenia. Mężczyzna odpowiada także za utrudnianie postępowania. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Do tragicznych wydarzeń doszło w niedzielę, 15 września 2024 roku. Sprawca, partner córki ofiary, zaatakował ojca swojej partnerki teścia kijem bejsbolowym, zadając mu kilkanaście ciosów w głowę. Mężczyzna zginął na miejscu. Nie powstrzymało go nawet to, że na przystanku był świadek, bezdomny mężczyzna, który siedział na tej samej ławce, co ofiara. Gdy oskarżony skończył bić ojca swojej partnerki, podszedł do świadka, uderzył go kijem w plecy i zagroził, że go zabije, jeśli powie komukolwiek, co widział.
[ZT]106542[/ZT]
Biegli psychiatrzy ocenili, że oskarżony był w pełni poczytalny w chwili popełnienia przestępstwa. Stwierdzili u niego cechy osobowości psychopatycznej: jest impulsywny, skłonny do agresji i łatwo wpada w gniew. Jednak nie jest chory psychicznie i mógł w pełni kontrolować swoje zachowanie.
W sądzie zeznawała była partnerka oskarżonego oraz jej brat. Zanim kobieta zaczęła zeznawać, sąd odebrał od niej przysięgę. Według jej relacji agresja Kamila zaczęła się w 2020 roku, kiedy mieszkali w Prochowicach.
Cokolwiek bym nie zrobiła zawsze były wyzwiska. Za późno był obiad, ziemniaki były przesolone. Wprowadziliśmy się do Legnicy i przez dłuższy czas było dobrze, a później zaczęło się piekło. Dzień w dzień awantury tak niemiłosierne, rzucał we mnie wszystkim, co miał pod ręką, na ścianach lądowały napoje. Jak próbowałam mu się stawiać, wylądowałam z limem niejednokrotnie. Kilkukrotnie awantury widział mój brat, ale oczywiście przy bracie ręki na mnie nie podnosił. Nawet kiedy byłam w zaawansowanej ciąży potrafił ciągnąć mnie za włosy przez pół pokoju. Kiedy próbowałam się ukryć w łazience i wypłakać, wpadał tam i krzyczał, że jak się coś stanie dziecku, to jest to tylko i wyłącznie moja wina i wtedy mi też się stanie krzywda. W ósmym miesiącu ciąży zrzucił mnie z łóżka na brzuch tylko dlatego, że poprosiłam, żeby się przesunął – opowiadała była partnerka oskarżonego.
Z jej zeznań wynika, że sytuacja nie zmieniła się po urodzeniu dziecka. Nadal podnosił na nią rękę.
Nie miałam prawa mu się przeciwstawić. Jak powiedział, tak musiało być, bo kiedy próbowałam i proponowałam, że coś zrobimy inaczej, były awantury. Musiałam chodzić z dzieckiem do psychologa. Psycholog stwierdziła, że zachowania mojego syna były spowodowane kłótniami i agresją w domu – mówiła była partnerka Kamila F.
Kij, od ciosów którego miał zginąć ojciec byłej partnerki Kamila F., mężczyzna kupił po to, żeby postraszyć krążących po bloku obcych.
Po powrocie z Niemiec pojechałam na przesłuchanie. Później policjanci zabrali Kamila. Kiedy wrócił do domu, stwierdził, że trzeba jechać. Pojechaliśmy na „ABM”. Nie wiedziałam po co tam jedziemy. Kamil wysiadł, wyciągnął z bagażnika torbę sportową o poszedł. Siedziałam w aucie z dzieckiem. Wyciągnął z torby w kawałkach ten kij pociachany i benzynę od zapalniczki i zaczął to palić – relacjonowała kobieta.
Potwierdzam agresywność Kamila, jeżeli chodzi o słowa rzucane w kierunku mojej siostry o ogólne zachowania. Jednakże rękoczynów nigdy nie widziałem. Była jedna sytuacja, kiedy siostra dzwoniła do mnie, że podniósł na nią rękę. Po jakimś czasie znów zadzwoniła, że jednak pobiła się z koleżanką – zeznawał brat byłej partnerki oskarżonego.
Sąd odczytał zeznania, które mężczyzna złożył w trakcie postępowania. Wynika z nich, że jego nieżyjący już ojciec nie mieszkał z jego matką od około 1,5 roku, a powodem rozstania miała być agresja ze strony mężczyzny i nadużywanie przez niego alkoholu. Z ojcem widział się trzy dni przed tragicznymi wydarzeniami. Z zeznań wynikało też, że córkę odwiedzał rzadko, "ponieważ wstydził się nałogu". Feralnego dnia był jednak u niej w odwiedzinach.
Co za 09:21, 06.06.2025
patologia.
Szrot legnica 09:47, 06.06.2025
Czy był kibicem óml?
Śmierdząca skarpeta 11:03, 06.06.2025
Jestem czubkiem i de bi lem i nie mogę żyć bez codziennego hejtu na Miedź, jej kibiców i wszystko co dotyczy Legnicy. Rodzice wysyłają mnie do psychiatry ale to nie pomaga. Już chyba taki zde chne.
Piekary 16:38, 06.06.2025
Wszyscy skąńczymy w najlepszym wypadku w psychiatryku.
Chuj mu w dupę! 11:11, 06.06.2025
Teraz wszyscy będziemy płacić za jego utrzymanie
Too13:50, 06.06.2025
Zwykle bydle, patus i śmiec, znecajacy sie nad slabszymi. Oby dostal dożywocie, a za swoje czyny mial dojazd na kryminale
Albert14:30, 06.06.2025
"Sprawca, partner córki ofiary, zaatakował ojca swojej partnerki teścia kijem " redaktorze czy to właściwie jest po polskiemu ?
dddd14:54, 06.06.2025
Wyjaśni mi ktoś po co ona się go trzymała tyle lat?
Bo to15:38, 06.06.2025
lubiała.
Kkkk15:43, 06.06.2025
Jest coś takiego jak syndrom sztokholmski, może niestety dziewczyna właśnie dlatego z nim siedziała? Może się bała? Tego nikt nie wie, miejmy nadzieję że zwyrol dostanie odpowiednią Karę, taką na jaką zasługuje i odpowie za wszystko. Tylko szkoda że teraz podatnicy będą go utrzymywać
Marek Czapski22:04, 06.06.2025
Kiedy ludzie zrozumiecie,że dla takich zwyroli tylko kara śmierci?
W sobotę akcja TOZ i Pedigree w Legnicy
mało mnie ta akcja przekonała, nie lepiej oddać , prywatnym schroniskom , one walczą o przetrwanie , zbierają każdą złotówkę, a rodziny lub samotne , zawsze się podziela , nawet swoim jedzeniem jeżeli mają pieska , to i o niego dbają, widziałam nawet ludzi przeszukające śmietniki z pieskiem byli ,ale piesek był zadbany i nie chudy, więc *%#)!& akcja, bo przyjdą Ci , którzy nie potrzebują ale wezmą ,bo za darmo.
julka
22:50, 2025-06-06
Smok Pipo odwiedzi dzieci w Atrium
W Legnicy to chyba Smok Piko powinien być.
NiebaćŚmieć
22:27, 2025-06-06
Przebudowa trasy Wrocław–Lubin coraz bliżej
w Prochowicach pójdzie starym śladem, bo miejskie wycieruchy nie poszły na spotkanie, i nie złożyły ankiet żeby drogę od miasta odsunąć.....a jakie larum było jak już było po jabłkach....
Przyklejka
22:15, 2025-06-06
Zabił kijem bejsbolowym na oczach świadka?
Kiedy ludzie zrozumiecie,że dla takich zwyroli tylko kara śmierci?
Marek Czapski
22:04, 2025-06-06
2 2
Był takim samym czubkiem jak ty dyżurny de bi lu.
5 1
Największymi czubami są właśnie kibole szrotu legnica, którzy mają bogatą kartotekę kryminalna, ale czego się spodziewać po małpach z wykształceniem niepełno podstawowym