Nie było niespodzianki w spotkaniu barażowym LLH Saller Cup. Solidex pokonał Bielany Team 7:4 i utrzymał się w pierwszej lidze.

Już w drugiej minucie Solidex stanął przed szansą wyjścia na prowadzenie, jednak strzał Pawła Wyżgi w świetny sposób obronił Bartosz Lisowski. W 5 minucie golkiper beniaminka skapitulował po uderzeniu z rzutu wolnego Dawida Śliwińskiego. W 13 minucie dość niespodziewanie Bielany Team doprowadził do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Piotr Wasilewski. Chwilę później debiutant objął prowadzenie i na Lotniczej zapachniało sensacją! Ponownie do siatki trafił Wasilewski.

W 18 minucie Solidex stanął przed szansą strzelenia drugiej bramki, ale Dawid Śliwiński nie wykorzystał przedłużonego rzutu karnego. Tuż przed końcem pierwszej połowy sędziowie odgwizdali siódmy faul i po raz drugi Solidex stanął przed szansą zdobycia bramki. Tym razem do piłki podszedł Dominik Pazio, który pewnym strzałem pokonał golkipera Bielan Team.

Po przerwie w przeciągu dwóch minut Solidex zdobył dwa gole i prowadził 4:2. Wydawało się, że losy spotkania są już rozstrzygnięte, ale w 31 minucie Grzegorz Osmólski strzelił bramkę kontaktową. Kolejne minuty były bardzo nerwowe, obie drużyny nie oszczędzały nóg i co chwilę sędziowie przerywali grę.

W 35 minucie Bielany Team sfaulował po raz szósty i egezkutorem ponownie  był Dominik Pazio, który i tym razem się nie pomylił. Radość Solidexu z dwubramkowego prowadzenia nie trwała za długo, bo po rozpoczęciu gry beniaminek od razu strzelił kontaktowego gola. Końcówka meczu należała do zawodników ze Szczedrzykowic, którzy strzelili dwa gole i wygrali 7:4.

[FOTORELACJA]7743[/FOTORELACJA]

Baraż o 1. ligę: Solidex – Bielany Team 7:4 (2:2)
Bramki: Pazio 2, Śliwiński 2, Niewdana 2, Drozdowski (Solidex) oraz Wasilewski 2, Osmólski, Alwin (Bielany Team).