Miedź Legnica pokonała na wyjeździe 1:0 Czarnych Żagań. Zwycięstwo naszej drużynie zapewnił celnym strzałem w 70 min. spotkania Jakub Grzegorzewski.

Napastnik Miedzi pojawił się na placu gry w 69 min. zmieniając Zbigniewa Zakrzewskiego. Już pierwszy jego kontakt z piłką zakończył się bramką, jak się później okazało – zwycięską. Prawą stroną defensywę gospodarzy przerwał Piotr Madejski. Ładnie dograł w pole karne, a wbiegający Grzegorzewski strzałem głową nie dał szans Władysławowi Siaminowi.

- Strasznie cieszę się z tej bramki. Jestem przekonany, że moja bramka spowoduje, że przełamiemy się i rozpoczniemy teraz zwycięska passę - powiedział po meczu Jakub Grzegorzewski.

Drugim bohaterem legnickiej drużyny był debiutant 20-letni Damian Lenkiewicz. Były piłkarz Bałtyku Koszalin był wyróżniającym się zawodnikiem Miedzi, będąc motorem napędowym akcji ofensywnych na prawej flance. Młody pomocnik był bliski strzelenia bramki w 56 min., ale jego atomowy strzał obronił Siamin.

W pierwszej połowie sobotniego meczu na boisku działo się niewiele. Jedyne godne odnotowania zdarzenia to strzelony ze spalonego gol Zbigniewa Zakrzewskiego oraz stuprocentowa sytuacja gospodarzy zakończona interwencją Mariusza Zasady, który wybił piłkę z linii końcowej legnickiej bramki.

Po przerwie legniczanie osiągnęli sporą przewagę. Golkiper Czarnych Władysław Siamin był w sporych opałach. Były bramkarz Miedzi spisywał się jednak wyśmienicie. Skapitulował w końcu w 70 min.

Po bramce Grzegorzewskiego gospodarze nie byli w stanie stworzyć sytuacji strzeleckiej. Miedź kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń i pewnie dowiozła wynik do ostatniego gwizdka. Tuż po nim trener Bogusław Baniak mógł zrobić głęboki oddech.

- Zasłużenie wygraliśmy. To był typowy mecz na 1:0. Cieszę się, że miałem nosa wpuszczając na boisko Grzegorzewskiego. Ale chciałbym podziękować Zakrzewskiemu, który zagrał na własne życzenie, bo na rozgrzewce naciągnął łydkę – powiedział po meczu szkoleniowiec Miedzianki.

Po sobotnim zwycięstwie w Żaganiu i stracie punktów przez bezpośrednich rywali z czołówki tabeli, Miedź wróciła na 2.miejsce w tabeli. Legniczanie tracą do lidera – GKS Tychy już tylko 2. punkty.[FOTORELACJA]4502[/FOTORELACJA]

Czarni Żagań – Miedź Legnica 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Grzegorzewski 70.
Czarni: Siamin – Wróbel, Galuś, Olejniczak, Filipe – Pałys, Janus (46 Marcelo), Kłak, Szuszkiewicz – Pawela (75 Jankowski), Imeh Ż.
Miedź: Bledzewski – Starosta, Woźniczka, Mowlik Ż, Zasada – Lenkiewicz (87 Zieliński), Garuch (46 Nowacki Ż), Gawlik, Szewczuk (82 Hempel) – Zakrzewski Ż (69 Grzegorzewski).